Reklama

Steven Spielberg po raz pierwszy w karierze wyreżyserował teledysk

Twórca "Szczęk", "Parku Jurajskieggo" "E.T", "Szeregowca Ryana" i "Listy Shindlera" tym razem postawił na krótką formę. Jak ogłosił na Instagramie i Twitterze Marcus Mumford, lider folk rockowego zespołu Mumford & Sons, gigant kina "w niedzielę 3 lipca w sali gimnastycznej w liceum w Nowym Jorku wyreżyserował na swoim telefonie swój pierwszy teledysk w jednym ujęciu".

Twórca "Szczęk", "Parku Jurajskieggo" "E.T", "Szeregowca Ryana" i "Listy Shindlera" tym razem postawił na krótką formę. Jak ogłosił na Instagramie i Twitterze Marcus Mumford, lider folk rockowego zespołu Mumford & Sons, gigant kina "w niedzielę 3 lipca w sali gimnastycznej w liceum w Nowym Jorku wyreżyserował na swoim telefonie swój pierwszy teledysk w jednym ujęciu".
Steven Spielberg /John Shearer /Getty Images

Chodzi o czarno-biały teledysk do singla "Cannibal", zapowiadający album Marcusa Mumforda, zatytułowany "(self titled)". Klip został opublikowany przez Mumforda w sieci w zeszłym tygodniu, jednak artysta teraz dopiero przyznał, kto go realizował.

Steven Spielberg nakręcił teledysk telefonem komórkowym

Brytyjski muzyk dodał zdjęcie, na którym widać, że Spielberg nie tylko reżyseruje, ale też nagrywa występ smartfonem, siedząc na biurowym krześle na kółkach, przesuwanym przez współpracowniczkę, którą jest... aktorka oraz żona reżysera - Kate Capshaw.

Reklama

Jej rolę przy powstawaniu teledysku Mumford opisał jako "dolly grip", czyli wózkarz (operator wózka z kamerą, na którym w trakcie zdjęć zwykle zasiada operator kamery i jego asystent). W podpisie artysta odnotował też, że Capshaw pełniła przy powstawaniu tej produkcji ponadto funkcje: producentki i dyrektorki artystycznej.

Z kolei żona Marcusa Mumforda, aktorka Carey Mulligan (m.in. "Była sobie dziewczyna"), odpowiadała za kostiumy i dźwięk.

Płyta Mumforda ma się ukazać 16 sierpnia.

Zobacz też:

"Ennio": Zagraj to jeszcze raz, Ennio [recenzja]

"Głupcy": Splątane stany miłości [recenzja]

"Elvis": Magnetyzm, charyzma, talent, look [recenzja]

"Powodzenia, Leo Grande": Kino, które łamie seksualne tabu [recenzja]

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Steven Spielberg
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy