Reklama

Stan Lee wraca pośmiertnie do Marvela! Znów będzie pojawiał się w filmach

Zmarły w 2018 roku Stan Lee, współtwórca postaci Spider-Mana, Avengersów i Hulka, powraca do Marvela. Dwudziestoletnia umowa między Marvelem a Stan Lee Universe zakłada wykorzystanie nazwiska oraz wizerunku legendarnego autora komiksów w przyszłych produkcjach Marvel Studios. W planach jest także powstanie tematycznych parków rozrywki, firmowanych postacią Stana Lee.

Zmarły w 2018 roku Stan Lee, współtwórca postaci Spider-Mana, Avengersów i Hulka, powraca do Marvela. Dwudziestoletnia umowa między Marvelem a Stan Lee Universe zakłada wykorzystanie nazwiska oraz wizerunku legendarnego autora komiksów w przyszłych produkcjach Marvel Studios. W planach jest także powstanie tematycznych parków rozrywki, firmowanych postacią Stana Lee.
Stan Lee w 2016 roku na premierze filmu "Doktor Strange" /Axelle/Bauer-Griffin/FilmMagic /Getty Images

"[Ta umowa] gwarantuje, że Stan, z wykorzystaniem cyfrowych technologii, archiwalnych materiałów i innych form, wciąż będzie obecny w najważniejszych miejscach: filmach Marvela i parkach rozrywki Disneya" - zapewnił Andy Heyward, szef wchodzącego w skład Stan Lee Universe - Genius Brands.

Stan Lee: Dają mi tylko kilka sekund

"Gdybym to ja decydował, rola byłaby na pół godziny. Dają mi tylko kilka sekund, bo boją się, że przyćmię gwiazdę" - żartował Stan Lee na temat swoich legendarnych występów w ekranizacjach kolejnych komiksów Marvela.

Reklama

Już w 1981 roku Lee wystąpił jako narrator animowanej serii "Człowiek Pająk i jego Niezwykli Przyjaciele", a rok później pełnił podobną funkcję w serii "The Incredible Hulk".

Z alter ego Bruce'a Bannera związana jest też jego pierwsza rola na ekranie. W telewizyjnym "Hulku przed sądem" (1989) wcielił się w członka ławy przysięgłych. Rok później Lee zagrał... wydawcę Marvela w thrillerze "Ambulans" Larry'ego Cohena, którego gwiazdą był Eric Roberts. Siebie samego zagrał zaś w kultowych "Szczurach z supermarketu" (1995), bowiem ich reżyser, Kevin Smith, był jego wielkim fanem.

Stan Lee: Gościnne epizody

Lee był ponadto producentem lub producentem wykonawczym niemal wszystkich dzieł przenoszących na ekran komiksy powstałe w jego wydawnictwie. Począwszy od 2000 roku zaliczał w zdecydowanej większości z nich tzw. cameo, czyli epizodyczne występy, którym najczęściej towarzyszył żartobliwy charakter.

W 2000 roku w superprodukcji Bryana Singera "X-Men" oglądaliśmy go jako sprzedawcę na plaży. Dwa lata później w "Spider-Manie" pomagał uciec małej dziewczynce podczas ataku Zielonego Goblina, a w "Daredevillu" (2003) "pozwolił" uratować sobie życie tytułowemu bohaterowi, wówczas jeszcze nastolatkowi.

Z czasem te występy nabrały nieco więcej charakteru, a każdy fan oglądając kolejne marvelowskie premiery jako punkt honoru stawiał sobie rozpoznanie epizodu ze Stanem Lee. W "Fantastycznej czwórce" (2005) i "Spider-Manie 3" rozmawiał z głównymi bohaterami, rzucając między innymi formułkę, że "jeden człowiek może zrobić różnicę". Z kolei W "Iron Manie" (2008) grany przez Roberta Downeya Jr. tytułowy bohater gratulował Lee otoczonemu przez wianuszek pięknych, młodych dziewcząt.

Prawdziwie ironiczny był występ artysty w "Avengersach" (2012), gdy grany przez niego staruszek oznajmiał, że nie wierzy w to, by w Nowym Jorku byli superbohaterowie i powracał do gry w szachy. Z kolei w widowiskowym "Thorze: Mrocznym świecie" (2013) był w domu psychiatrycznym z doktorem Selvigiem (Stellan Skarsgard), który zabrał mu buta i tłumaczył wszystkim konstrukcję kosmosu.

Lee błysnął też występem w drugiej części "Avengersów" (2015), gdy jako weteran drugiej wojny światowej, na imprezie w Avengers Tower został poczęstowany 1000-letnim alkoholem przez Thora, a po wypiciu został wyniesiony, mamrocząc charakterystyczne dla siebie słowo "Excelsior".

Stan Lee: We wszystkich filmach Marvela grał tę samą postać?

Często oglądaliśmy go również na plakatach. Tak było w filmie "Logan: Wolverine" (2017), gdy zachęcał do wstąpienia w szeregi policji, a także w serialach: "Luke Cage" czy "Iron Fist".

Ciekawy był występ Lee w "Strażnikach Galaktyki 2" (2017), gdzie rozmawiał na planecie z przedstawicielami jednej z ras. W związku z tym powstała teoria, mówiąca o tym, że we wszystkich filmach Marvela tak naprawdę gra on jedną osobę. Według fanów, jest on członkiem grupy The Watchers, podróżnikiem, który obserwuje Avengersów. Zawsze obecny w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie.

W ostatnich latach Lee pojawiał się jako: fryzjer gladiatorów w "Thorze: Ragnaroku" (2017), hazardzista w kasynie w "Czarnej Panterze" (2018), kierowca autobusu szkolnego w "Avengers: Wojnie bez granic" (2018) oraz mężczyzna z psem w "Venomie" (2018).

Zobacz też:

Ten film wywołał w Polsce skandal. Teraz okazuje się, że to nie koniec

Erotyczne sceny i śmiałe sesje? Tak zaczynała polska gwiazda

Niewiarygodne, do czego się posunął, by zdobyć sławę. Wstrząsające sceny

Był u szczytu sławy, gdy zniknął. Kariera zniszczona przez seks

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Stan Lee
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama