Reklama

Siergiej Łoźnica odchodzi z Europejskiej Akademii Filmowej

W liście otwartym skierowanym do Europejskiej Akademii Filmowej ukraiński reżyser Siergiej Łoźnica poinformował o swoim odejściu z organizacji. "Jak to możliwe, że Wy - humaniści, obrońcy praw człowieka i godności, czempioni wolności i demokracji, boicie się nazwać rzeczy po imieniu - nazwać wojnę wojną, potępić barbarzyństwo, zgłosić otwarty protest" - pisze reżyser. Media poprosił o to, aby opublikowały jego list w całości.

List otwarty Siergieja Łoźnicy do Europejskiej Akademii Filmowej: 

"Cóż za skandaliczny komunikat ze strony Europejskiej Akademii Filmowej. 'Inwazja na Ukrainę bardzo nas niepokoi'. 

Gdy wiosną 2014 roku Oleg Sencow został aresztowany, napisaliście do rosyjskich władz, by zachowały się wobec niego ostrożnie i sprawiedliwie. To niewiarygodne, że po ośmiu latach wojny wciąż jesteście ślepi i paplacie jakieś bzdury o 'rosnącym napięciu, które ma wpływ na filmowców, na ich zdrowie, morale oraz pracę'.

Reklama

Piszecie, że w Waszych szeregach jest 61 ukraińskich filmowców. Cóż, na dzień dzisiejszy, jest ich tylko 60. Nie potrzebuję waszej 'czujności' oraz 'kontaktu', dziękuję bardzo.

Od czterech dni rosyjska armia niszczy ukraińskie miasta i wsie, zabija naszych obywateli. Jak to możliwe, że Wy - humaniści, obrońcy praw człowieka i godności, czempioni wolności i demokracji, boicie się nazwać rzeczy po imieniu - nazwać wojnę wojną, potępić barbarzyństwo, zgłosić otwarty protest.  

Dziś, 28 lutego 2022 roku, nie ma wątpliwości co do jednej rzeczy: Europejska Akademia Filmowa została założona w 1989 roku, by chować głowę w piasek i odwracać wzrok od katastrofy, która spadła na Europę".

Siergiej Łoźnica, reżyser

"Donbas": Proroczy film Siergieja Łoźnicy

W 2018 roku Siergiej Łoźnica nakręcił film "Donbas". Ukraiński reżyser, scenarzysta i producent filmowy zabrał widzów w podróż przez kolejne kręgi piekła wojny hybrydowej we wschodniej Ukrainie. 

"Prawdziwa natura ludzka ujawnia się właśnie wtedy, kiedy następuje rozpad więzów społecznych, kiedy przestają obowiązywać prawa, kiedy tracimy grunt pod nogami, kiedy nie znajdujemy już oparcia w instytucjach, a jedyną naszą bronią przeciwko chaosowi zostaje siła ducha - o ile ją mamy" - mówił o swoim filmie "Donbas" reżyser Siergiej Łoźnica.

"To właśnie wtedy, w okresach największej niestabilności spowodowanej wojną, na nowo definiuje się pojęcie człowieczeństwa na następne lata" - dodał twórca.

Akcja filmu "Donbas", który powstał w 2018 roku, rozgrywa się we wschodnim regionie Ukrainy, kontrolowanym przez liczne grupy przestępcze. Trwa wojna hybrydowa - konflikt pomiędzy ukraińską armią zasilaną ochotnikami, a bojówkami separatystycznymi wspieranymi przez rosyjskie oddziały. Koszmar staje się udziałem ludności cywilnej. Z drugiej strony toczy się codzienne życie, a przez ekran przewija się galeria różnych postaci.

Film, podzielony na 13 segmentów, będący galerią osobliwych postaci, zmierza ku szokującemu finałowi. "Donbas" to opowieść o współczesnym człowieczeństwie i cywilizacji w dobie post-prawdy i fake-newsów, o każdym z nas.

Więcej informacji na temat wojny w Ukrainie znajdziecie w raporcie specjalnym w naszym serwisie Wydarzenia!

Zobacz również:

Sean Penn opuszcza Ukrainę? Zmierza do Polski

Milla Jovovich załamana z powodu wojny w Ukrainie

"Oppenheimer": Cillian Murphy jako ojciec chrzestny bomby atomowej

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ukraina | Siergiej Łoźnica
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy