Reklama

Ryan Reynolds od lat zmaga się z atakami paniki

Gwiazdor „Deadpoola” opowiedział o swoich psychicznych dolegliwościach. W stresujących sytuacjach Reynoldsowi zdarza się doświadczać poważnych stanów lękowych, a nawet ataków paniki. W przeszłości dolegliwości te nasilały się u niego zwłaszcza przed telewizyjnymi wywiadami. „Tak naprawdę przez całe życie walczę z niepokojem. Czuję, jakby moja osobowość była podzielona na dwie części. Kiedy pojawia się lęk, jedna z nich przejmuje kontrolę” – wyjawił aktor.

Gwiazdor „Deadpoola” opowiedział o swoich psychicznych dolegliwościach. W stresujących sytuacjach Reynoldsowi zdarza się doświadczać poważnych stanów lękowych, a nawet ataków paniki. W przeszłości dolegliwości te nasilały się u niego zwłaszcza przed telewizyjnymi wywiadami. „Tak naprawdę przez całe życie walczę z niepokojem. Czuję, jakby moja osobowość była podzielona na dwie części. Kiedy pojawia się lęk, jedna z nich przejmuje kontrolę” – wyjawił aktor.
Ryan Reynolds /Jason Mendez/WireImage /Getty Images

Choć Ryan Reynolds od lat należy do grona najsłynniejszych aktorów w Hollywood, publiczne wystąpienia wciąż bywają dla niego źródłem ogromnego stresu. To, co większość z nas nazwałaby zwykłą tremą, u gwiazdora przybiera jednak postać skrajnego niepokoju. Gwiazdor "Deadpoola" od dawna zmaga się bowiem ze stanami lękowymi i atakami paniki, których doświadcza w stresujących sytuacjach. O swoich dolegliwościach opowiedział, goszcząc w programie "CBS News Sunday Morning".

Reklama

Ryan Reynolds: Całe życie walczę z niepokojem

"Tak naprawdę przez całe życie walczę z niepokojem. Czuję, jakby moja osobowość była podzielona na dwie części. Kiedy pojawia się lęk, jedna z nich przejmuje kontrolę. Dawniej, gdy miałem pojawić się w telewizji, np. u Davida Lettermana, byłem potwornie zdenerwowany. Kiedy stałem za kulisami, myślałem, że umrę. Dosłownie umrę tutaj. Wtedy kurtyna szła w górę, a ja czułem, że za chwilę stanę się symfonią wymiocin, że wydarzy się coś strasznego. Jakby coś przejmowało nade mną kontrolę" - wyjawił Reynolds.

Opisując swoje ataki paniki aktor dodał, że zazwyczaj po chwili udaje mu się uspokoić. "Po kilku minutach lęk zanika, tętno wraca do normy, oddech się uspokaja. A ja staję się inną osobą. Wtedy stery przejmuje druga część mojej osobowości. Kończąc wywiad myślę sobie: ‘Boże, chciałbym być zawsze tym facetem!’" - zdradził.

Zdaniem Reynoldsa jego dolegliwości wynikają po części z tego, iż został wychowany przez rygorystycznego ojca-policjanta. "Mój ojciec był twardym facetem. Miał wiele zalet, ale dla nas był bardzo surowy. Nie chcę się nad sobą użalać, ale dorastanie w moim domu nie było czymś łatwym" - podkreślił gwiazdor.

Ryan Reynolds i jego obsesje

O swoich dolegliwościach natury psychicznej Reynolds opowiedział w jednym z wywiadów przy okazji obchodzonego w maju Miesiąca Świadomości Zdrowia Psychicznego. "Miewam różne obsesje, od których trudno się uwolnić. A to rodzaj paliwa, które napędza niepokój. Zdarza mi się nie spać całą noc, w efekcie analizowania zupełnie nieistotnych rzeczy, obmyślając każdy możliwy scenariusz. Często wpadam przez to w pracoholizm, by uciec od natrętnych myśli" - wyznał wówczas aktor w rozmowie z "WSJ. Magazine".

Zobacz również:

Gwiazdor opuszcza Ukrainę i zmierza do Polski. Pokazał zdjęcie!

Ukraińska Akademia Filmowa: Apel o bojkot rosyjskich produkcji

Vera Farmiga w geście solidarności z Ukrainą

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.


INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Ryan Reynolds
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy