"Ruby na ratunek": Odeszła prawdziwa bohaterka
Historia Ruby, którą świat poznał dzięki produkcjii Netflixa “Ruby na ratunek”, niespodziewanie dobiegła końca. Policja stanu Rhode Island poinformowała, że w piątek 13 maja z powodu nagłej, ostrej i nieuleczalnej choroby suczka została uśpiona. Miała 11 lat.
Poświęciła swoje życie służbie mieszkańcom Rhode Island i każdemu, z kim się spotkała, dawała z siebie coś dobrego. Stała się symbolem nadziei dla wszystkich psów w schroniskach, pokazując światu, czego taki pies może dokonać, gdy tylko da mu się miłość i szansę, by zabłysnąć" - powiedziała w oświadczeniu cytowanym przez AFP pułkownik Darnell Weaver, nadinspektor policji stanowej, dziękując Ruby za wieloletnią służbę.
Ruby była znana jako pierwszy pies ze schroniska, który trafił do policji Rhode Island. Brała udział w wielu akcjach poszukiwawczych i ratowniczych, więc szybko zwróciła na siebie uwagę mediów i mieszkańców stanu, by w końcu w 2017 roku stać się prawdziwą bohaterką.