Pięć najbardziej szokujących śmierci w filmach Marvela. Fani nie powstrzymywali łez [spoilery]
Choć w ostatnich latach filmy Marvela nie mogą się pochwalić znakomitymi recenzjami i sympatią fanów, jak przed laty, niegdyś twórcom udawało się skutecznie zaskoczyć widzów i wzbudzić w nich skrajne emocje. Szczególnie druzgoczącymi momentami były śmierci ulubionych bohaterów. Poniżej wyróżniliśmy pięć najbardziej dramatycznych zgonów. Uwaga na spoilery!
W "Spider-Manie" z 2002 roku dochodzi do pierwszej tak tragicznej i łamiącej serce śmierci, która na zawsze zapisała się w pamięci fanów.
W filmie w reżyserii Sama Raimiego Peter (Tobey Maguire) zostaje ukąszony przez genetycznie zmodyfikowanego pająka, co daje mu szereg unikalnych, nadludzkich zdolności. Sprawiają one, że staje się on nie tylko pewny siebie, ale także arogancki. Widząc zmianę w postawie Petera, wujek Ben (Cliff Robertson) stara się przemówić mu do rozsądku, lecz nastolatek go nie słucha. Bierze udział w podziemnych walkach zapaśniczych, aby zdobyć pieniądze na zakup samochodu.
Po zakończeniu walki Peter nie otrzymuje pieniędzy od promotora, który niedługo potem zostaje okradziony. Peter w odwecie odmawia ścigania złodzieja, co ma większe konsekwencje, niż mógł przewidzieć. Złodziej wkrótce trafia na wujka Bena, który zostaje przez niego zastrzelony.
Kolejną dramatyczną sceną śmierci, podczas której łzy poleciały po policzkach niejednemu widzowi, był zgon Cioci May (Marisa Tomei). W filmie "Spider-Man: Bez drogi do domu" podczas konfrontacji z Zielonym Goblinem ciotka Petera ginie w eksplozji spowodowanej przez złoczyńcę. Zdążyła jednak przekazać chłopakowi słynne słowa o znaczeniu władzy i odpowiedzialności. Cytat ten stał się kluczowym momentem dla Petera (Tom Holland), który przeszedł transformację od Spider-Boya do Spider-Mana.
Aaron Taylor-Johnson zagrał brata Wandy Maximoff (Elizabeth Olsen), znanej również jako Scarlet Witch w filmie "Avengers: Czas Ultrona". Oboje zaczynali jako sojusznicy Ultrona, szukający zemsty na Avengersach, lecz finalnie zmienili strony i połączyli siły, by pokonać złoczyńcę i jego armię.
Quicksilver zginął w akcie odwagi. Wkroczył do akcji, by uratować życie Hawkeye’a (Jeremy Renner) i młodego chłopca, którzy mieli zostać zaatakowani przez tytułowego złoczyńcę. Poświęcił swoje życie i już więcej nie pojawił się w żadnej produkcji Marvela.
Tej śmierci fani zdecydowanie się nie spodziewali. Natasha Romanoff (Scarlett Johansson) w filmie "Avengers: Koniec gry" odebrała sobie życie, aby Avengersi mogli zdobyć Kamień Duszy. Można to było zrobić tylko w jeden sposób - poświęcić życie kogoś, kogo się kocha. Natasza postanowiła się poddać i skoczyła w przepaść. Była to druzgocząca scena szczególnie dla osób, które wolałyby na miejscu Natashy zobaczyć Hawkeye'a, który jej wówczas towarzyszył.
W filmie "Avengers: Koniec gry" Thanos kończy swoją misję, zdobywając wszystkie kamienie nieskończoności. Wykonuje słynne pstryknięcie i niszczy połowę wszechświata. Fani ze łzami w oczach obserwowali, jak niektórzy z ich ulubionych bohaterów, tacy jak Doktor Strange, Czarna Pantera, a nawet Spider-Man, zamienili się w pył. Niektórzy z nich powrócili do żywych w kolejnych filmach, lecz nie Tony Stark (Robert Downey Jr.), który poświęca swoje życie, by powstrzymać Thanosa.