Reklama

"Oppenheimer": Robert Downey Jr jest zachwycony Cillianem Murphym

Krytycy nie szczędzą pochwał filmowi "Oppenheimer" Christophera Nolana, zwracając przede wszystkim uwagę na kreację Cilliana Murphy’ego, który przygotowując się do występu stosował drakońską dietę i unikał towarzystwa innych ludzi. Jego kolega z obsady Robert Downey Jr wyznał, że nigdy nie spotkał aktora, który tak wiele poświęciłby dla roli.

W opiniotwórczym serwisie Rotten Tomatoes "Oppenheimer" uzyskał 94 proc. pozytywnych ocen - zarówno od widzów, jak i krytyków. W pochlebnych recenzjach obrazu Nolana dominują zachwyty nad kreacją odtwórcy głównej roli, Cilliana Murphy’ego. Irlandzkiemu aktorowi, który międzynarodowej widowni najbardziej znany jest z serialu "Peaky Blinders", specjaliści z branży już wieszczą pewne miejsce w wyścigu o najbardziej prestiżowe nagrody.

Reklama

Tuż przed premierą "Oppenheimera" Murphy ujawnił, że przygotowując się do występu, głodził się. "Konkurowałem sam ze sobą, żeby sprawdzić, jak mało mogę jeść, żeby przetrwać. To nie było zdrowe. Nie polecam tego nikomu" - przyznał szczerze gwiazdor w rozmowie z "The Guardian". Z kolei w wywiadzie udzielonym serwisowi "NME" aktor zdradził, że unikał wówczas nie tylko jedzenia, ale i interakcji z innymi ludźmi. "Nie wychodziłem zbyt często. Nie udzielałem się towarzysko, głównie ze względu na ilość pracy, którą miałem do wykonania. Tak bardzo wczułem się w tę postać" - powiedział.

Robert Downey Jr zachwycony profesjonalizmem Cilliana Murphy'ego

Wysiłek Murphy’ego docenili jego koledzy z obsady. Robert Downey Jr, który wcielił się w Lewisa Straussa, przewodniczącego amerykańskiej Komisji Energii Atomowej, przyznał w rozmowie z "People", że zaangażowanie gwiazdora niezwykle mu zaimponowało. "Nigdy nie byłem świadkiem większego poświęcenia aktora dla roli. Miał świadomość, że to będzie gigantyczne wyzwanie. Myślę, że miał też w sobie ogromną pokorę, która była niezbędna do tego, by przetrwać grając taką rolę w takim filmie" - podkreślił Downey Jr.

Jak zaznaczył filmowy Iron Man, ze względu na czasochłonne przygotowania Murphy wielokrotnie rezygnował ze spotkań i wyjazdów rekreacyjnych z członkami obsady. "Dzwoniliśmy do niego mówiąc: ‘Hej, mamy przed sobą trzydniowy weekend i wybieramy się do Santa Fe, żeby pochodzić po sklepach z antykami. Jakie masz plany?’, na co on odpowiadał: ‘Cóż, musze nauczyć się 30 tys. słów po holendersku. Bawcie się dobrze’" - zdradził aktor. Podziwu dla profesjonalizmu Murphy’ego nie kryła też Florence Pugh, która zagrała kochankę tytułowego bohatera. "Każdego dnia wnosił na plan coś nowego, nowy sposób na to, by ożywić tę postać. Byłam pod wielkim wrażeniem. Cillian jest jednym z najlepszych" - chwaliła kolegę z obsady gwiazda.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Cillian Murphy | Robert Downey Jr. | Oppenheimer (film)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy