Reklama

Olga Bołądź: Dla roli jest w stanie wiele poświęcić

"Jestem szczęśliwą aktorką, że mogę grać różnorodne postaci. To jest dla mnie największym atutem tego zawodu" - wyznała Olga Bołądź. Od 11 lutego będzie można ją oglądać w komedii "Miłość jest blisko" w reżyserii Radosława Dunaszewskiego. Z kolei wiosną ruszają zdjęcia do nowej produkcji. Szczegółów na razie jednak nie chce zdradzać.

"Jestem szczęśliwą aktorką, że mogę grać różnorodne postaci. To jest dla mnie największym atutem tego zawodu" - wyznała Olga Bołądź. Od 11 lutego będzie można ją oglądać w komedii "Miłość jest blisko" w reżyserii Radosława Dunaszewskiego. Z kolei wiosną ruszają zdjęcia do nowej produkcji. Szczegółów na razie jednak nie chce zdradzać.
Olga Bołądź /Andras Szialgyi /MWMedia

Aktorka nie boi się zawodowych wyzwań i niejednokrotnie udowodniła już, że nie ma dla niej rzeczy niemożliwych. Doskonale wie, że w zawód, który wykonuje, wpisana jest częsta zmiana wizerunku, nabywanie nowych umiejętności i mierzenie się ze swoimi słabościami.

Od 11 lutego Olgę Bołądź będzie można oglądać w komedii "Miłość jest blisko" w reżyserii Radosława Dunaszewskiego, gdzie wciela się w rolę podróżniczki Mariki. A już wiosną ruszają zdjęcia do nowej produkcji. Szczegółów na razie jednak nie chce zdradzać.

Reklama

Czytaj więcej:
Raport o szczęściu. Co najbardziej cieszy Polaków?

Olga Bołądź: Dla roli może poświęcić wiele

Olga Bołądź chce pokazywać widzom różne swoje oblicza, jest więc dumna z tego, że może grać zarówno w produkcjach, które budzą skrajne emocje, jak i w tych nieco lżejszych. Dla roli jest w stanie wiele poświęcić. By uwiarygodnić na przykład postać, którą grała w "Służbach specjalnych" Patryka Vegi, diametralnie zmieniła swój wizerunek i ogoliła głowę na łyso.

- Jestem szczęśliwą aktorką, że mogę grać różnorodne postaci. To jest dla mnie największym atutem tego zawodu. Trudno mi jednak wybrać jedną ulubioną rolę, bo nie chciałabym się zamykać w jakiejkolwiek kategorii - mówi agencji Newseria Lifestyle Olga Bołądź.

W "Miłość jest blisko" aktorka gra Marikę, która jest podróżniczką i pisarką. Przyznaje, że prywatnie też bardzo lubi wyjazdy połączone z odkrywaniem urokliwych zakątków Polski i świata. Po wojażach z kolei z przyjemnością wraca do swoich domowych pieleszy.

- Kocham podróżować i staram się jak najczęściej poznawać nowe miejsca, regiony czy kraje. Ale też umówmy się, jak każdy lubię odpoczywać i spędzać czas z najbliższymi w domu - mówi Olga Bołądź.

"Miłość jest blisko": To jest po prostu dobra komedia

Aktorka zachęca do tego, by wybrać się do kina właśnie na najnowszy film z jej udziałem. Jej zdaniem warto czasem oderwać się od codziennych obowiązków i obejrzeć wciągającą komedię, dającą rozrywkę i chwilę wytchnienia.

- To jest po prostu dobra komedia. Jest zabawna, lubimy tych bohaterów, jest nam ich szkoda, kibicujemy im i nie do końca im wszystko wychodzi. I to jest fajne. Naprawdę udało się zrobić taką trochę czeską komedię, więc moim zdaniem warto ją zobaczyć. Ja osobiście lubię lekkie filmy. Zresztą kocham kino i kocham każdy gatunek filmowy, który jest dobrze zrealizowany - mówi.

Olga Bołądź zdradza, że w ciągu najbliższych miesięcy czeka ją kilka intrygujących projektów. Przyznaje też, że zawsze jest otwarta na ciekawe propozycje zawodowe i ambitne scenariusze.

- Na razie przygotowuję się do nowego filmu w marcu, w kwietniu, ale to oczywiście nie mogę zdradzić, a potem zobaczymy, co dalej. Mam nadzieję, że będzie bardzo obficie w nowe role - mówi aktorka.

Zobacz również:

Oscary 2022: Nominacje! Kto ma szansę na złotą statuetkę? Sprawdźcie!

Agnieszka Wagner: Posągowa piękność polskiego kina

Agnieszka Holland nakręci filmową biografię Franza Kafki

"Och Karol 2": Erotyczna komedia z najpiękniejszymi polskimi aktorkami

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.

Newseria Lifestyle
Dowiedz się więcej na temat: Olga Bołądź
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama