Nowa Furiosa w "Mad Max". Anya Taylor-Joy zaskoczyła wszystkich
"Furiosa: Saga Mad Max", piąta część kultowego cyklu George'a Millera, miała swoją kinową premierę w miniony piątek. Anya Taylor-Joy, odtwórczyni głównej roli, udzieliła obszernego wywiadu magazynowi Variety, w którym opowiedziała o swoich doświadczeniach na planie oraz procesie, który doprowadził ją do angażu w tej produkcji.
"Mad Max: Na drodze gniewu" zdobył uznanie jako jeden z najlepiej ocenianych filmów drugiej dekady XXI wieku. Produkcja, która unikała nadmiernego użycia efektów komputerowych, zachwycała perfekcyjnym wykonaniem i trzymała widzów w napięciu od początku do końca. Zaraz po premierze, fani zaczęli spekulować na temat możliwego sequela. W 2020 roku George Miller ogłosił, że seria doczeka się nowej odsłony, jednak zamiast kontynuacji przygód Mad Maxa, zdecydował się opowiedzieć historię początków Furiosy, granej wcześniej przez Charlize Theron.
Ogromna popularność postaci Furiosy, ogolonej na łyso i pozbawionej lewej dłoni, sprawiła, że skradła ona show tytułowemu bohaterowi "Mad Max: Na drodze gniewu". Aktorka, która ją wcieliła, Charlize Theron, była nawet rozważana do najważniejszych nagród filmowych. Początkowo George Miller planował, aby Theron ponownie zagrała Furiosę w nowym filmie. Rozważał nawet odmłodzenie jej przy pomocy technologii CGI.
Z czasem jednak reżyser zrezygnował z tego pomysłu. "Obejrzałem nie tylko 'Irlandczyka', ale też 'Bliźniaka' Anga Lee z Willem Smithem. Oba były mistrzowsko wyreżyserowane, ale nie były przekonujące. Pomyślałem, że ludzie skupią się na Charlize i będą wiedzieli, że to efekty" - wyjaśnił Miller.
George Miller znalazł idealną kandydatkę do roli Furiosy dzięki Edgarowi Wrightowi, który zaprosił go na pokaz swojego thrillera "Ostatniej nocy w Soho". Miller był pod wrażeniem filmu, ale nie mógł się doczekać końca seansu, aby zapytać Wrighta o Anyę Taylor-Joy, jedną z głównych aktorek. Wright opisał ją jako zdyscyplinowaną i pracowitą, a następnie zaaranżował ich spotkanie.
Urodzona w 1996 roku Taylor-Joy zyskała sławę dzięki głównej roli w "Czarownicy. Baśni z Nowej Anglii" Roberta Eggersa. Jej talent został doceniony, gdy otrzymała Złoty Glob i nominację do Emmy za rolę w miniserialu "Gambit królowej". Rola Furiosy w "Furiosa: Saga Mad Max" była jednak najtrudniejszym wyzwaniem w jej karierze.
W wywiadzie dla Variety Taylor-Joy wspominała, że zdjęcia na australijskiej pustyni trwały sześć i pół miesiąca, zaczynając się przed świtem i kończąc w środku nocy. Dodatkowo codziennie spędzała kilka godzin na charakteryzacji. Kiedy po raz pierwszy zobaczyła swoje odbicie jako Furiosa, żartowała, że wygląda jak potwór z Czarnej Laguny. Przyznała też, że przez dwa miesiące nie widziała nikogo bez postapokaliptycznej fryzury i kostiumu.
Pierwotnie tekst ukazał się 09 maja 2024, a my - ze względu na dużą popularność materiału - odświeżyliśmy jego treść.
Zobacz też:
Najbardziej oczekiwany film roku? Jedną scenę kręcili aż 78 dni
To miał być jego dzień. Niewiarygodne, co usłyszał od przyjaciół
Kosztował miliony, poniósł porażkę w kinach. Szykuje się klapa roku