"Nie martw się, kochanie": Córka Olivii Wilde zadebiutowała jako aktorka
Olivia Wilde wyjawiła, że w drugim filmie, jaki wyreżyserowała, thrillerze psychologicznym "Nie martw się, kochanie", swoje pierwsze doświadczenie aktorskie zebrała jej pięcioletnia córka, Daisy. Długo udało się jej tę informację utrzymać w tajemnicy, zważywszy, że film trafi do kin 23 września.
"Nie martw się, kochanie" to historia o małomiasteczkowym raju w Ameryce lat 50., który skrywa mroczne sekrety. W tej opowieści wystąpili m.in. Florence Pugh, Harry Styles i Chris Pine. Na ekranie, ale w mniejszej roli, zobaczymy też reżyserkę tego dzieła, Olivię Wilde. Twórczyni filmu w niedawnym wywiadzie udzielnym "Vanity Fair" napomknęła, że w obsadzie pojawia się ponadto jej córka, Daisy.
W ślad za tym, na twitterowym profilu prowadzonym przez fanów Wilde (@BestOfHsOw), pojawiło się kilka kadrów z filmu z udziałem 5-latki. Przedstawiają one scenę nad basenem, w której dziewczynka występuje wspólnie z Wilde. Poza tym w galerii znajduje się zdjęcie z napisami końcowymi, z których wyczytać możemy, że Daisy gra postać o imieniu Rosie. Na razie nie wiadomo, kim jest jej bohaterka.
Wcześniej wydawało się, że Daisy była tylko gościem na planie "Nie martw się, kochanie". W październiku 2020 r. Wilde zamieściła bowiem na swoim Instagramie zdjęcie córki siedzącej na fotelu reżysera.
Daisy aktorstwo ma we krwi, gdyż nie tylko jej mama, ale też i tato, którym jest Jason Sudeikis, zyskał sławę występując przed kamerą. Teraz tylko czekać, kiedy zadebiutuje syn Olivii i Jasona - 8-letni Otis. Trudno jednak się spodziewać, że cała czwórka wystąpi kiedyś w jednym projekcie, gdyż w 2020 r. Wilde i Sudeikis rozstali się. Później, na planie "Nie martw się, kochanie", Olivia zakochała się w swoim obecnym partnerze, którym jest brytyjski piosenkarz i aktor, Harry Styles.
Zobacz też:
Netflix. "Willa miłości": Polacy oszaleli na punkcie tego filmu!