Nicolas Cage: Możliwości sztucznej inteligencji go przerażają
Przeżywający kolejną reaktywację kariery Nicolas Cage w najnowszym wywiadzie podzielił się swoją opinią na temat używania w filmach sztucznej inteligencji. Aktor nie ukrywa, że to narzędzie go przeraża. Nie tak dawno temu na własnej skórze przekonał się, jakie są możliwości współczesnej techniki filmowej. Dzięki użyciu komputerowych efektów specjalnych wizerunek Cage’a pojawił się w komiksowym filmie „The Flash”, choć aktor w nim nie wystąpił.
"Dla mnie sztuczna inteligencja jest koszmarem. Jest nieludzka. Nie znajdziesz niczego bardziej nieludzkiego niż sztuczna inteligencja" - powiedział Cage w wywiadzie dla portalowi "Yahoo! Entertainment". Aktor pokusił się o tę refleksję przy okazji rozmowy o filmie "The Flash", choć akurat w przypadku tej produkcji nie korzystano z możliwości AI.
Scena z filmu "The Flash" jest nawiązaniem do wspólnego projektu Cage’a i Tima Burtona. Niezrealizowanego filmu "Superman Lives" z Cage’m w roli tytułowej.
W podobnych słowach na temat epizodu Supermana w filmie "The Flash" wypowiadał się wcześniej wspominany Tim Burton.
"Nie jestem w stanie opisać uczucia, które temu towarzyszy. Przypomina mi to słowa przedstawicieli innych kultur, którzy proszą o to, żeby nie robić im zdjęć, bo aparat kradnie ich dusze. Z powodu sztucznej inteligencji myślę, że dam sobie spokój z filmami robionymi dla dużych studiów filmowych. Mogą sobie wziąć wszystko, co kiedyś stworzyłeś, Batmana itp., i kulturowo błędnie go zinterpretować. Jesteś niewolnikiem Disneya czy Warner Bros. Z wiekiem po cichu sprzeciwiam się temu" - stwierdził reżyser.
W wyniku niezwykłego zdarzenia Barry Allen zyskuje zdolność przemieszczania się z niezwykłą szybkością i pod pseudonimem staje na straży Central City.
Zobacz też:
Sylvester Stallone otarł się o śmierć na planie "Rocky'ego IV". "Pomyślałem — ok, kurtyna"
Adam Driver w Polsce! Popularny aktor odbierze wyjątkowe wyróżnienie