Josh Brolin świętuje 10 lat trzeźwości
Josh Brolin udał się na odwyk w 2013 roku. Od tego czasu aktor otwarcie mówi o swojej walce z nałogiem alkoholowym. Gwiazdor "Deadpoola 2" opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie, na którym pochwalił się żetonem przyznawanym członkom Anonimowych Alkoholików za 10 lat w trzeźwości.
„Ten dzień nie będzie celebrowany w jakiś szczególny sposób, poza drobnym wyjątkiem. Niech będzie dowodem dla tych, którzy chcą wyrwać się z tego tornada wstydu, że istnieje życie, w którym kawałek węgla, którym jesteś, w końcu może przekształcić się diament” - napisał 55-letni Brolin w komentarzu zamieszczonym do zdjęcia, które opublikował na swoim Instagramie.
Wpis odtwórcy roli Thanosa w serii "Avengers" spotkał się z odzewem obserwujących go w mediach społecznościowych. Niektórzy z komentujących przyznali, że także zmagają się z uzależnieniem. Osiągnięcie Brolina odebrali jako wyraz wsparcia i symbol nadziei.
Sam aktor przez lata dość otwarcie mówił o swoim problemie z nadużywaniem alkoholu, które w 2013 roku wpędziło go w tarapaty, gdy po mocno zakrapianej imprezie został aresztowany. Krótko po tym incydencie jego małżeństwo z Diane Lane się rozpadło.
Jak przyznał w rozmowie z „The Guardian”, seria tych zdarzeń była niczym kubeł zimnej wody. „To były punkty zwrotne, które kazały mi się zastanowić nad swoim życiem. Bez wątpienia śmierć mamy, z którą byłem bardzo związany, była czymś, z czym nie mogłem się pogodzić. Jednocześnie zdałem sobie sprawę, że kroczę bardzo destrukcyjną ścieżką. Wiedziałem, że muszę się zmienić, dorosnąć” – wyznał.
Od tamtego wyznania minęło już dziewięć lat i dziś Brolin może mówić wyłącznie o sukcesach. Choć, jak zawsze podkreśla, życie w trzeźwości wymaga nieustannej pracy, ale on każdego dnia dostrzega sens tych wysiłków. „Trzeźwość polega na tym, że gdy twoje dzieci patrzą na ciebie, ufają temu, co widzą” – przyznał dwa lata temu aktor nominowany do Oscara za drugoplanową rolę w "Obywatelu Milku".