Reklama

Netflix dodał go po cichu. Film, który pisał historię, zobaczysz teraz w domu

Jeden z największych hitów DC wrócił na Netflix. "Człowiek ze stali" z Henrym Cavillem w roli Supermana znów jest dostępny w bibliotece platformy. Ale uwaga - film będzie dostępny tylko przez ograniczony czas.

"Człowiek ze stali" na Netflix. Kasowy hit DC wrócił do katalogu

Miłośnicy kina akcji i uniwersum DC mają powód do radości. Na Netflix pojawiła się właśnie superprodukcja "Człowiek ze stali" w reżyserii Zacka Snydera. To jeden z największych hollywoodzkich hitów ostatnich lat, który na nowo opowiedział historię Clarka Kenta, znanego światu jako Superman. Produkcja z 2013 roku wróciła do streamingu, ale będzie dostępna tylko czasowo, warto więc nie zwlekać z seansami.

Głównego bohatera zagrał Henry Cavill, któremu partnerują takie gwiazdy jak Amy Adams, Russell Crowe i Michael Shannon. Film przedstawia początki losów chłopca z innej planety, który wychowuje się w małym amerykańskim miasteczku i stopniowo odkrywa swoje nadzwyczajne moce. Gdy Ziemi zaczyna zagrażać zło, Clark musi stanąć do walki nie tylko o życie ludzi, ale i o własną tożsamość.

Reklama

Miliony dolarów i miejsce w historii kina

"Człowiek ze stali" odniósł spektakularny sukces komercyjny. Na całym świecie zarobił łącznie 668 milionów dolarów, stając się najbardziej dochodowym filmem o Supermanie w historii kina. W samych Stanach Zjednoczonych i Kanadzie przyniósł twórcom 291 milionów dolarów, co czyni go jednym z najlepiej zarabiających rebootów wszech czasów, zaraz po "Niesamowitym Spider-Manie".

Film był też ważnym krokiem w budowie filmowego świata DC, zapowiadając kolejne widowiska z Batmanem, Wonder Woman i innymi superbohaterami. Dla wielu fanów to właśnie od tej produkcji rozpoczęło się nowe rozdziały fascynacji superbohaterskim kinem.

ZOBACZ TEŻ: 

Pożegnanie, które boli. Tomasz Włosok zamyka ważny rozdział kariery

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Człowiek ze stali | Netflix
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy