Młoda, piękna i zdolna. Utalentowana 25-latka podbija polskie kino
Mogliśmy ją oglądać w "Klangorze", "Brokacie" i "Kosie", gdzie z sukcesem pokazała widzom swój różnorodny warsztat aktorski. Po występie w "Światłoczułej" wielu uznało ją za objawienie polskiej sceny filmowej. Matylda Giegżno 3 lipca kończy zaledwie 25 lat, a już może pochwalić się zdumiewającym portfolio.
Matylda Giegżno szturmem wdarła się do polskiego kina. Ma zaledwie 25 lat, a na koncie już zdumiewające osiągnięcia. Zadebiutowała w serialu Canal+ "Klangor" w reżyserii Łukasza Kośmickiego. Wcieliła się tam w Gabi Wejman, jedną z głównych bohaterek. Serial opowiadał o zniknięciu córki psychologa więziennego, który rozpoczyna poszukiwania na własną rękę.
Później mogliśmy ją oglądać w serialu "Powrót", gdzie zagrała Izę i wystąpiła u boku Bartłomieja Topy, Wojciecha Mecwaldowskiego, Magdaleny Walach i Marii Dębskiej. Produkcja była czarną komedią o niecodziennym powrocie zza światów Jana Starosteckiego.
W netfliksowym "Brokacie" Matylda wcieliła się w jedną z głównych ról. W serialu stworzonym przez Marka Lechkiego, Anny Kazejak, Julii Kolberger oraz Rafała Skalskiego, sportretowała Marysię u boku Wiktorii Filus i Magdaleny Popławskiej.
Po produkcji streamingowego giganta brała udział w coraz głośniejszych projektach. W "Warszawiance", opowiadającej o tragikomicznych losach czterdziestolatka granego przez Borysa Szyca, zagrała Julię. Serial SkyShowtime w 2023 roku okazał się hitem i przyciągnął przed ekrany tysiące widzów.
W tym samym roku w polskich kinach zadebiutował film Pawła Maślony, "Kos", który ukazywał powrót do ojczyzny szanowanego wojskowego - Tadeusza Kościuszki. W nagrodzonej sześcioma Orłami realizacji Matyldę Giegżno oglądaliśmy w roli pocztylionki. Film zdobył także wiele nagród na Festiwalu w Gdyni, w tym Złotego Lwa za najlepszy film.
W 2025 roku swoją premierę miał film "Światłoczuła", w którym aktorka wcieliła się w główną bohaterkę. Ta rola była dla Matyldy szczególnym wyzwaniem, gdyż w kameralnym romansie Tadeusza Śliwy zagrała Agatę - niewidomą kobietę, która pracuje z trudną młodzieżą i czerpie z życia pełnymi garściami. Na ekranie w roli fotografa Roberta partnerował jej Ignacy Liss.
"Światłoczuła" to film o miłości, wychodzący poza schematy gatunku. Porusza zmysły, pobudza wyobraźnię i skłania do przemyśleń. To kino szczere, pełne humoru i wzruszeń, a także pytań o to, co liczy się naprawdę. Publiczność doceniła przejmujące kreacje młodych aktorów, a w szczególności występ Matyldy, która przez wielu została uznana za prawdziwe objawienie. Aktorka dała z siebie wszystko, by w filmie zagrać jak najlepiej.
"Wszyscy wiedzieliśmy, że to ważny film, dlatego włożyliśmy w niego całe nasze serca" - mówiła aktorka w wywiadzie z "Vogue". "Brałam udział w zajęciach prowadzonych przez Polski Związek Niewidomych, który obejmował trening podstaw - chodzenie z laską, obsługę telefonu i codzienne czynności, jak gotowanie. W międzyczasie chodziłam również na spotkania z osobami niedowidzącymi i niewidomych, które zaprosiły mnie do swojego świata. Jestem im za to ogromnie wdzięczna. Na to wszystko nakładała się moja codzienna praca z ciałem i spojrzeniem. Musiałam nauczyć się niejako wyłączać swój wzrok. To było nie lada wyzwanie."
Matylda Giegżno jest siostrą znanej aktorki, Emmy Giegżno. 30-latkę znamy m.in. z "Na bank się uda", "To musi być miłość" i "Szadzi". Kilka lat temu mogliśmy oglądać Emmę w "M jak miłość", gdzie po wakacjach zawita również jej siostra.
"Do Emkowej ekipy dołączy aktorka Matylda Giegżno, która pojawi się na ekranie w wątku razem z Rafałem Kowalskim, czyli serialowym Mateuszem" - mogliśmy przeczytać w jednym z postów oficjalnego konta serialu na Instagramie.
Zobacz też: Miłosna bajka, która dobiegła końca. To Hollywood zniszczyło ich związek