Maciej Stuhr: Prezes TVP i jego tępa propaganda zepsuły mój kraj
"Nie podobało mi się, co zrobił Will Smith na gali Oscarów, ale też nie podoba mi się, że przez to cała jego kariera ma być teraz zaprzepaszczona. (...) Podobnie widzę to w przypadku kultury rosyjskiej. Musimy przyjrzeć się, z jaką intencją dany artysta z Rosji tworzy" - mówi Maciej Stuhr. "Prezes TVP i jego tępa propaganda zepsuły mój kraj" - dodaje aktor.
"Żyjemy w czasach uproszczeń i wychodzimy w tym poza skalę. Jesteśmy zmuszeni do działania zero-jedynkowego. A szkoda" - powiedział Maciej Stuhr w rozmowie z Sebstianem Łupakiem z WP.
"Nie podobało mi się, co zrobił Will Smith na gali Oscarów, ale też nie podoba mi się, że przez to cała jego kariera ma być teraz zaprzepaszczona. (...) Podobnie widzę to w przypadku kultury rosyjskiej. Musimy przyjrzeć się, z jaką intencją dany artysta z Rosji tworzy. Jeśli jest on pupilem Putina, to nie mam zamiaru oglądać jego filmów. Ale jeśli stara się krytykować władze i pokazywać, w jakim stanie znajduje się Rosja dziś, to dostrzegam w tym korzyść. Po to jest kultura, by diagnozować takie sytuacje" - dodaje aktor.
Maciej Stuhr w mediach społecznościowych wyznał niedawno, że jest dumny z postawy Polaków, którzy pomagają uchodźcom z Ukrainy. Sam również włączył się w tę pomoc. Najpierw pomógł rodzinie z Czeczeni, teraz przyjął w swym domu już dwie rodziny z Ukrainy.
"Użyczyliśmy już naszego domu dwóm rodzinom. Jedna była na parę dni, z drugą pożegnaliśmy się właśnie po trzech tygodniach wspólnego życia. Dziś ma do nas przyjechać kolejna rodzina. To dla nas niewiadoma - nie wiemy, co sobą reprezentują i w jakim są stanie. Przyjadą, otworzymy drzwi i przy pierwszej herbacie będziemy się poznawać" - opowiada.
Stuhr stwierdził, że cieszy się, iż prezes TVP Jacek Kurski tak wiele czasu podczas gali Wiktorów poświęcił sprawie wojny w Ukrainie, ale nie zapomina o propagandzie, jaka ma miejsce w TVP.
"Wierzę w jego szlachetne intencje [Jacka Kurskiego - red.]. Ale nie może też być tak, że skoro on daje Wiktora Wołodymyrowi Zełenskiemu, to ja zapomnę, jak prezes TVP i jego tępa propaganda zepsuły mój kraj. Nie zapomniałem" - deklaruje aktor.
Stuhr uważa też, że w sprawie Ukrainy i twórców, którzy pochodzą z Rosji, nie można "wszystkiego traktować na ślepo".
"Nie chciałbym bezrefleksyjnie rąbać siekierą. Trzeba tu włączyć czujność i intuicję. (...) Moim przyjacielem jest rosyjski reżyser Iwan Wyrypajew, z którym miesiąc temu graliśmy 'Wujaszka Wanię' Czechowa. Takim ludziom jak Wyrypajew jest podwójnie ciężko, bo reprezentują naród, o którym ciężko teraz powiedzieć cokolwiek dobrego" - przyznaje.
Zobacz również:
Alain Delon żegna się ze światem. Wzruszające słowa
Cary Fukanaga: Reżyser "Bonda" w Ukrainie. "To jest prawdziwe"
Johny Depp kontra Amber Heard. Proces będzie transmitowany w telewizji
Will Smith zrezygnował z członkostwa w Akademii Filmowej
Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.