Reklama

Kristen Stewart odrzuciła propozycję roli w „Krzyku 4”. Teraz się tłumaczy

Neve Campbell, Courteney Cox, Anna Paquin, Kristen Bell, Britt Robertson, Alison Brie, Hayden Panettiere, Emma Roberts – to tylko część obsady czwartej części „Krzyku”. W tym gronie mogła też znaleźć się Kristen Stewart, ale aktorka odrzuciła propozycję zagrania w filmie „Krzyk 4”. Teraz wyjaśniła powody swojej decyzji.

Neve Campbell, Courteney Cox, Anna Paquin, Kristen Bell, Britt Robertson, Alison Brie, Hayden Panettiere, Emma Roberts – to tylko część obsady czwartej części „Krzyku”. W tym gronie mogła też znaleźć się Kristen Stewart, ale aktorka odrzuciła propozycję zagrania w filmie „Krzyk 4”. Teraz wyjaśniła powody swojej decyzji.
Kristen Stewart na premierze filmu "Spencer" w Los Angeles /Amy Sussman /Getty Images

Propozycję zagrania w filmie "Krzyk 4" Kristen Stewart dostała w przerwie pomiędzy kolejnymi filmami z serii "Zmierzch". W slasherze Wesa Cravena czekała na nią mała, gościnna rólka w pierwszych scenach filmu. Były to fragmenty fikcyjnych filmów z serii "Cios" inspirowane pierwszym "Krzykiem" i słynną sceną, w której zamordowana zostaje postać grana przez Drew Barrymore.

Kristen Stewart: Nie jestem drugą Drew Barrymore

"Mamy więc postać graną przez Drew, która zostaje zabita na początku filmu, a oni stworzyli całą serię fikcyjnych sekwencji z ludźmi zabijanymi w ten sam sposób, co ona. Początkowo jednak miała to być scena dla jednej osoby i zaproponowano ją mnie. Powiedziałam, że nie będę drugą Drew, że się tego nie tykam. A oni zdecydowali się na dłuższą sekwencję z więcej niż jedną osobą" - ujawniła Stewart w rozmowie ze "Slam Magazine".

Reklama

O tym, jak jeszcze wcześniej miała wyglądać scena otwierająca "Krzyk 4", opowiedział kiedyś w innym wywiadzie scenarzysta Kevin Williamson. "Była to ogromna, 15-minutowa scena walki. Sidney dźgała nożem mordercę, morderca dźgał nożem ją. Dźgnął ją jakieś piętnaście razy, a ona czołgała się po podłodze. A potem ona zabiła mordercę i, niespodziewanie, nie umarła. Umarł tylko morderca" - tłumaczył. Wesowi Cravenowi nie spodobał się jednak ten pomysł i scena nie została zrealizowana.

Podczas wspomnianego wywiadu Kristen Stewart zapytano też, czy teraz zdecydowałaby się na udział w serii "Krzyk". "Może. Przeczytałabym scenariusz. Bardzo kocham Neve Campbell. Była dla mnie bardzo miła, bo jest bardzo miłą osobą. Kocham 'Krzyk'. Ostatnio znów go obejrzałam i nadal jest świetny. Kocham ten film, bo to list miłosny do kina. (...) To nie tylko slasher, ale przede wszystkim idealny film dla wszystkich filmowych maniaków" - powiedziała aktorka.

Zobacz też:

BAFTA 2022: Emma Watson i jej aluzje do kontrowersyjnych wypowiedzi J.K. Rowling

Sandra Bullock odchodzi z show-biznesu! Co będzie robiła?

Filmy o Ukrainie, które pozwolą lepiej zrozumieć sytuację za wschodnią granicą!

Siergiej Łoźnica: Ukraiński reżyser przewiduje klęskę Rosji

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Kristen Stewart | Krzyk 4
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy