"Kobieta na dachu": Aktorski popis Doroty Pomykały [zwiastun]
9 grudnia na ekrany polskich kin trafi nowy film Anny Jadowskiej „Kobieta na dachu”. Jego bohaterką jest sześćdziesięcioletniej położna (Dorota Pomykała), która z bezsilności napada na bank uzbrojona w niewielki nóż kuchenny. Pojawił się właśnie pierwszy zwiastun produkcji.
Polska produkcja została doceniona przez krytyków i nagrodzona na założonym przez Roberta De Niro Tribeca Film Festival.
"Reżyserka Anna Jadowska stworzyła znakomity film, który jest równie druzgocący, osobisty, pełen nadziei i zajmującej rozrywki, jak i zawiera kilka niezapomnianych dramatycznych scen. 'Kobieta na dachu' to bez wątpienia tour de force Doroty Pomykały, która jest w prawie każdej scenie i autentycznie żyje i oddycha postacią Miry na ekranie oraz płynnie oddaje jej wewnętrzne zmagania" - napisał o filmie i roli aktorki dyrektor programowy nowojorskiego festiwalu Paul Struthers.
Zaznaczył, że "bohaterowie drugoplanowi, których Mira napotyka podczas swojej własnej podróży, są naprawdę niezwykli i pokazują, z jak różnorodnymi osobami mamy do czynienia wokół nas".
"Film inspirowany prawdziwą historią jest także złożonym portretem opowiedzianym z wybitnym realizmem kinowym" - ocenił Struthers.
Bohaterką filmu jest sześćdziesięcioletnia położna Mirka (Dorota Pomykała). Jest świetna w swoim fachu, a jeszcze lepsza w ukrywaniu swoich potrzeb i uczuć. W domu też skupia się na innych - mężu i dorosłym synu. Czasem wymyka się na dach swojego bloku, żeby zapalić papierosa. To jedyna rzecz, jaką robi tylko dla siebie, aż do dnia, w którym napada na bank uzbrojona w niewielki nóż kuchenny. Czy wydarzenie to pozwoli, by Mirka spojrzała na swoje życie z innej perspektywy?
"Chciałam przedstawić życie sześćdziesięcioletniej kobiety, która z perspektywy społecznej jest prawie niewidzialna dla innych, a która tak naprawdę ma ciągle życie przed sobą i mierzy się w nim z wielkimi sprawami. Jest to choćby wyprowadzka dorosłego dziecka z domu, związana z tym zmiana układu rodzinnego, zmiana jej ciała" - powiedziała reżyserka filmu Anna Jadowska.
Wyjaśniła, że "Mirka wszystkie te zmiany przeżywa w samotności, nie ma też narzędzi społecznych, wsparcia z zewnątrz, żeby przez nie przejść". "Mam wrażenie, że presja i klisze, jakie wkładane są na kobiety, totalnie ograniczają ich wewnętrzną energię. Ona mogłaby ewoluować w coś bardziej twórczego i produktywnego, ale jest używana do wykonywania codziennych, rutynowych obowiązków" - oceniła autorka filmu.
"Dla mnie napad na bank jest rodzajem artystycznego expose - Mirka mówi w ten sposób, że jest w stanie zrobić wszystko. I o tym dla mnie jest ta historia - o niesamowitych możliwościach tej bohaterki" - wyjaśniła Anna Jadowska.
"Jadowska potrafi dobrze obsadzać. W 'Kobiecie na dachu' wszyscy są na swoim miejscu, zwłaszcza rodzina filmowej Miry (znakomici Bogdan Koca i Adam Bobik), jednak nie mam wątpliwości, że ekran należy do niej - do Doroty Pomykały. (...) Przyjrzyjcie się uważnie. Oto kobieta, oto Mira, oto Pomykała. Pracuje w szpitalu, przyjmuje porody, płaci rachunki, czasami zapomina, robi zakupy, czasami przesadza, stara się być metodyczna, ale myśli uciekają, i nie wiadomo gdzie w końcu dolatują, na pewno nie do celu. Taka jest Mira, takie jesteście, tacy jesteśmy. Łatwo napisać, ale jak pokazać? Jak pokazać przezroczystość świata? Zapytajcie Pomykały, ona nam powie, a jeżeli nie powie, to na pewno pokaże. W filmie Jadowskiej pokazuje. Nie schodzi niemal z ekranu, słyszymy prawie każdy jej oddech" - napisał w recenzji dla Interii Łukasz Maciejewski.
Czytaj więcej:
Kevin Spacey: Kolejna osoba oskarżyła aktora o przestępstwa seksualne
Anne Heche: Rodzina zmarłej aktorki pozwana do sądu przez ofiarę wypadku