Reklama

"Indiana Jones 5": Koniec zdjęć! Kiedy premiera?

Twórców ekipę realizującą piątą część serii filmów o archeologu Indianie Jonesie prześladował niebywały pech, to w końcu udało jej się zakończyć prace na planie. Najpierw start tej produkcji przekładany przez kilka lat, później w jej ukończeniu przeszkodziła pandemia COVID-19 i kontuzja Harrisona Forda. Wszystko wskazuje jednak na to, że najgorsze przeszkody zostały już pokonane i film w przyszłym roku trafi do kin.

Twórców ekipę realizującą piątą część serii filmów o archeologu Indianie Jonesie prześladował niebywały pech, to w końcu udało jej się zakończyć prace na planie. Najpierw start tej produkcji przekładany przez kilka lat, później w jej ukończeniu przeszkodziła pandemia COVID-19 i kontuzja Harrisona Forda. Wszystko wskazuje jednak na to, że najgorsze przeszkody zostały już pokonane i film w przyszłym roku trafi do kin.
Harrison Ford na planie "Indiany Jonesa 5" /IPA / SplashNews.com /East News

O zakończeniu zdjęć do piątej części serii o Indianie Jonesie poinformował jego producent, Frank Marshall. Na swoim koncie na serwisie społecznościowym Instagram udostępnił zdjęcie czapki z daszkiem i napisem "INDY", a do fotografii dołączył krótki tekst: "Koniec zdjęć!".

"Indiana Jones 5": Wciąż nie znamy szczegółów fabuły

Fabuła filmu "Indiana Jones 5" wciąż nie jest znana, co sprawia, że jest przedmiotem wielu spekulacji. Na podstawie zdjęć z planu wiadomo, że przeciwnikami archeologa po raz kolejny będą naziści. Akcja filmu ma rozgrywać się pod koniec lat 60. ubiegłego wieku i mieć coś wspólnego z misją Apollo. Widzowie zobaczą też retrospekcje z wojennej przeszłości Indiany Jonesa. Na ich potrzeby komputerowo przygotowany zostanie wizerunek odmłodzonego bohatera, w którego rolę wciela się Harrison Ford. Niektóre przecieki z planu wprowadziły też sporo zamętu. Na fotografiach z planu widoczna była łódź wiosłowa starożytnych Rzymian.

Na obecną chwilę premiera filmu "Indiana Jones 5" zaplanowana została na 30 czerwca 2023 roku. Została ona ogłoszona przed wypadkiem, jakiemu na planie filmu uległ Harrison Ford. Z jego powodu zdjęcia po raz kolejny trzeba było przerwać. Ukończenie zdjęć do filmu już pod koniec lutego daje nadzieję na to, że data premiery już się nie zmieni. Gdy film będzie wchodził do kin, Harrison Ford będzie miał 81 lat.

Reklama

Piąta część cyklu rozpoczętego w 1981 roku filmem "Poszukiwacze zaginionej Arki" ma być częścią ostatnią. Nie tylko ze względu na wiek aktora, ale też na oficjalnie ogłoszoną przez producentów deklarację mówiącą o tym, że Indiana Jones jest tylko jeden i z szacunku do Harrisona Forda i stworzonej przez niego postaci, żaden inny aktor nigdy się w nią nie wcieli.

Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by przygody Indiany kontynuował jego syn. Podjęto już próby stworzenia takiego filmu wraz z wprowadzeniem postaci syna Jonesa granego przez Shię LaBeoufa w filmie "Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki"

Zobacz również:

Ukraińska Akademia Filmowa: Apel o bojkot rosyjskich produkcji

Vera Farmiga w geście solidarności z Ukrainą

Sean Penn na Ukrainie. Nie wyjechał mimo wojny

Gwiazdy solidaryzują się z Ukrainą. Kto zabrał głos?

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia | Harrison Ford
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy