Henryk Gołębiewski nie żyje jak gwiazda. Aktor opowiada o swojej pracy dorywczej
Henryk Gołębiewski w latach 70. był jednym z najpopularniejszych aktorów dziecięcych w Polsce. Gdy dorósł na wiele lat zawiesił karierę. Wrócił na ekrany w latach 90., jednak nie zyskał już takiego rozgłosu. Co słychać u ulubieńca widzów?
Przypominamy artykuł, który pierwotnie został opublikowany w czerwcu 2022 roku.
Henryk Gołębiewski, urodzony w 1956 roku w Warszawie, w latach 70. był najpopularniejszym aktorem dziecięcym. Stworzył niezapomniane kreacje w takich filmach, jak: "Wakacje z duchami" (1970), "Podróż za jeden uśmiech" (1971), "Stawiam na Tolka Banana" (1973).
Przygoda z kinem zakończyła się dla niego nagle w 1977 roku, kiedy skończył szkołę zawodową i poszedł do wojska. Zniknął z ekranów na wiele lat.
W latach 90. powrócił do aktorstwa dzięki agencji aktorskiej Jerzego Gudejki. Przez kilka lat grywał jedynie epizody. Można go było zobaczyć w takich produkcjach, jak: "Sara", "Dług" oraz seriale "Plebania", "Na dobre i zna złe", "Świat według Kiepskich". Pojawił się na krótką chwilę w "Zemście" Andrzeja Wajdy i "Dniu świra" Marka Koterskiego.
Dużym przełomem w jego karierze była rola w filmie "Edi".
"Tę rolę dostałem zupełnie przypadkiem! Dowiedziałem się, że u mnie na Mokotowie jest casting, więc pomyślałem, że może bym się przeszedł? Zrobili mi trzy razy zdjęcia próbne, a w końcu reżyser powiedział: "Heniek, masz główną rolę". Ucieszyłem się, ale nie za bardzo, bo często coś obiecują, a potem nawet nie zadzwonią" - aktor mówił w rozmowie z "Tele Tygodniem".
Gołębiewskiego oglądaliśmy także w "Świecie według Kiepskich", w serialu "Lombard. Życie pod zastaw", czy "Barwach szczęścia".
Ostatnio aktor coraz rzadziej pojawia się jednak na ekranach. Podczas pandemii, kiedy miał problemy z pracą, zdecydował się dorabiać w budowlance.
"Jeśli mam mniej grania, to szukam innego zajęcia. Nie jestem zatrudniony na etacie w teatrze, więc w pandemii wykonywałem prace dorywcze — na przykład byłem ślusarzem, a przez 1,5 roku z kolegą, również aktorem, montowałem klimatyzatory" - mówił w jednym z wywiadów.
Henryk Gołębiewski mieszka na warszawskim Mokotowie, gdzie się wychowywał. Razem z żoną i córką zajmuje 51-metrowe mieszkanie.
"Mamy 51 metrów, są trzy osoby, zmieszczą się i mniej jest do sprzątania. Każdy kąt znam, w dodatku mieszkamy przy metrze, samochód nawet niepotrzebny" - opowiadał.
Henryk Gołębiewski, mimo swojego długiego stażu w branży filmowej, jest człowiekiem niezwykle skromnym. Choć jego kariera zaczęła się od ról głównych, to zawsze był zdolny do podjęcia pracy dorywczej, gdy tylko pojawiała się potrzeba. Nie tylko podkreśla to jego pokorę, ale także umiejętność adaptacji do trudnych okoliczności.
Wiele osób nie wie, że Henryk Gołębiewski, poza byciem znakomitym aktorem, ma też duże zamiłowanie do sztuki. W młodości bardzo chciał pójść na Akademię Sztuk Pięknych, jednak ostatecznie zdecydował się na karierę aktorską. Niemniej jednak, Gołębiewski nigdy nie zaprzestał rysowania i malowania. Jego prace, choć rzadko wystawiane, zdobyły uznanie w kręgach artystycznych.
Oprócz sztuki, Gołębiewski ma także pasję do podróżowania. Podróżuje nie tylko po Polsce, ale także po całym świecie. Jego ulubione miejsce to Włochy, gdzie często jeździ na wakacje. Uważa, że podróże pomagają mu znaleźć inspirację do nowych ról i dają mu szansę na oderwanie się od codziennego życia.
Zobacz również: Mirosław Haniszewski: Gorzki smak sukcesu. Wciąż gra głównie epizody