Reklama

Gina Carano: Była gwiazda serialu "Mandalorian" wraca do aktorstwa

Gina Carano wraca do aktorstwa w pierwszej roli po tym, jak w 2021 roku z hukiem wyleciała z obsady serialu "Mandalorian". Aktorkę zobaczymy w westernie "Terror on the Prairie", którego premiera zaplanowana jest na 14 czerwca. Pojawił się właśnie pierwszy zwiastun produkcji.

Gina Carano wraca do aktorstwa w pierwszej roli po tym, jak w 2021 roku z hukiem wyleciała z obsady serialu "Mandalorian". Aktorkę zobaczymy w westernie "Terror on the Prairie", którego premiera zaplanowana jest na 14 czerwca. Pojawił się właśnie pierwszy zwiastun produkcji.
Gina Carano /Albert L. Ortega /Getty Images

"Terror on the Prairie" ma być westernem, opowiadającym o rodzinie pionierów w Montanie, która musi stawić czoła bandzie miejscowych zbójów. 

W filmie wyreżyserowanym przez Michaela Polisha ("Big Sur", "Amnesiac", "Ranczer w kosmosie") obok Giny Carano wystąpią m.in.: zawodnik mieszanych sztuk walki wagi lekkiej Donald "Cowboy" Cerrone, stand-uper i Nick Searcy, aktor znany m.in. z serialu "Justified: Bez przebaczenia".

"Terror on the Prairie" dostępny będzie jedynie dla subskrybentów konserwatywnego serwisu "The Daily Wire". 

Reklama

Gina Carano: Jak straciła rolę w serialu "Mandalorian"?

Najpierw zasłynęła jako specjalistka od boksu tajskiego i zawodniczka formuły MMA, później jako aktorka w filmach "Ścigana""Szybcy i wściekli 6" oraz "Deadpool". Najbardziej znana jest jednak z serialu "Mandalorian".

Jeszcze dwa lata temu jej kariera rozwijała się świetnie i wydawało się, że w aktorstwie czeka ją świetlana przyszłość. Wszystko zmieniło się, gdy aktorka opublikowała w mediach społecznościowych post, w którym krytykowała obostrzenia pandemiczne, a szyderstwa ze zwolenników Trumpa porównała do prześladowania Żydów w czasie II wojny światowej. Straciła wtedy pracę u Disneya i przez rok nie mogła znaleźć nowej roli.

Z pomocą przyszedł Carano konserwatywny portal "Daily Wire", który zaoferował jej wsparcie przy realizacji własnego filmu.

"Płakałam i moja modlitwa została wysłuchana" - wyznała wtedy Carano. "Wysyłam bezpośrednie przesłanie nadziei wszystkim żyjącym w strachu przed atakiem totalitarnego tłumu. Dopiero co zaczęłam używać swojego głosu, który jest teraz swobodniejszy niż kiedykolwiek wcześniej i mam nadzieję, że zainspiruje innych do zrobienia tego samego. Nie mogą nas zniszczyć, jeśli im na to nie pozwolimy".

Na Twitterze wyraziła się bardziej zwięźle: "To dopiero początek... Witamy w rebelii".

Zobacz też:

Ten film wywołał w Polsce skandal. Teraz okazuje się, że to nie koniec

Erotyczne sceny i śmiałe sesje? Tak zaczynała polska gwiazda

Był u szczytu sławy, gdy zniknął. Kariera zniszczona przez seks

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Gina Carano
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy