Reklama

Elliot Page wyprodukuje film o queerowych cheerleaderkach

Popularny aktor i aktywista Elliot Page za pośrednictwem swojej firmy produkcyjnej Page Boy Productions wyprodukuje niezależny dramat zatytułowany "Backspot". Będzie to pierwszy film zrealizowany przez tę firmę. W roli głównej wystąpi w nim znana z serialu "Rdzenni i wściekli" Devery Jacobs.

Popularny aktor i aktywista Elliot Page za pośrednictwem swojej firmy produkcyjnej Page Boy Productions wyprodukuje niezależny dramat zatytułowany "Backspot". Będzie to pierwszy film zrealizowany przez tę firmę. W roli głównej wystąpi w nim znana z serialu "Rdzenni i wściekli" Devery Jacobs.
Elliot Page /MEGA/GC Images /Getty Images

Jak informuje portal The Hollywood Reporter, oprócz firmy Page'a, producentem filmu będzie też studio produkcyjne Night is Y należące do Devery Jacobs i reżyserki filmu "Backspot", D.W. Waterson. To mieszcząca się w kanadyjskim Toronto wytwórnia założona przez rdzenne Indianki oraz członkinie społeczności LGBTQ+. I to o nich opowiadać będzie film Waterson.

Devery Jacobs w filmie "Backspot" wcieli się w rolę Riley, która razem ze swoją dziewczyną Amandą jest członkinią drużyny cheerleaderek. Próbując budować swoją sportową karierę, nie tylko romansują ze sobą, ale muszą też znosić przestarzałe pomysły swojej trenerki, która ma odmienne zdanie na temat tego, co oznacza bycie kobietą queer znajdującą się w centrum uwagi - czytamy w oficjalnym opisie filmu. Tytuł filmu zapożyczony został od określenia "backspotter" oznaczającego w cheerleaderskim slangu osobę, która podnosi i wyrzuca w górę tzw. "latającą dziewczynę" w trakcie akrobatycznych układów.

Reklama

"Backspot": Queerowe cheerleaderki

"Pracowaliśmy nad scenariuszem filmu 'Backspot' przez pięć lat. W końcu możemy dać mu życie. Jako twórczynie będące częścią środowiska queer i byłe zawodowe gimnastyczki, jesteśmy pełne pasji do opowiedzenia historii z naszej społeczności. To nasz hołd oddany nieustraszonym gimnastyczkom" - powiedziała współscenarzystka filmu Joanne Sarazen, która napisała go wspólnie z Waterson. 

"Celem naszej firmy jest opowiadanie wzniosłych opowieści, które zgłębiają tematy zdrowia psychicznego i postrzegania tego, co oznacza bycie queer przez osoby z odmiennych pokoleń. Nasz film zrobi nie tylko to, ale i o wiele więcej" - dodał Elliot Page.

Czytaj więcej:

Brad Pitt dusił własne dziecko? Jest odpowiedź!

Ruszył proces Kevina Spaceya. Aktor twierdzi, że jest niewinny

"Miłość na pierwszą stronę": Ja cię kocham, a ty pstryk [recenzja]


INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Elliot Page
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy