Reklama

Dzieci podsłuchują spowiedź dorosłych. Ten film wywoła w Polsce burzę?

Zapomnijcie o grzecznych chłopcach z lekcji religii. "Ministranci", nowy film Piotra Domalewskiego ("Cicha noc", "Jak najdalej stąd"), to współczesna opowieść o dorastaniu bez cenzury: młodość, wiara i bunt zderzone z rzeczywistością, w której granica między grzechem a sprawiedliwością robi się bardzo cienka.

Zapomnijcie o grzecznych chłopcach z lekcji religii. "Ministranci", nowy film Piotra Domalewskiego ("Cicha noc", "Jak najdalej stąd"), to współczesna opowieść o dorastaniu bez cenzury: młodość, wiara i bunt zderzone z rzeczywistością, w której granica między grzechem a sprawiedliwością robi się bardzo cienka.
Artur Paczesny w scenie z filmu "Ministranci" /Łukasz Bąk /materiały prasowe

Grupa przyjaciół z blokowiska - ministranci w lokalnej parafii - zakłada podsłuch w konfesjonale. Początkowo działają niczym młodociany Robin Hood: chcą pomagać słabszym i rozprawiać się z lokalnym "złem". Jednak, jak wiadomo, dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane, dlatego chłopcy szybko wchodzą w kolizję z kościelnymi układami oraz własnymi dylematami moralnymi. Dobroduszna misja przeradza się w niebezpieczną grę, w której coraz trudniej rozpoznać, kto tak naprawdę stoi po stronie światła.

"Ministranci": Historia z kart komiksu

Brzmi jak opowieść wyjęta z kart superbohaterskiego komiksu? Tylko "Ministranci" zamiast peleryn noszą komże, a rolę fikcyjnej metropolii pełni osiedle w małej polskiej miejscowości, gdzie wiara miesza się z frustracją i poczuciem bezsilności.

Reklama

Film balansuje między dramatem a czarnym humorem, a jego styl przypomina bardziej rapowy manifest niż szkolną katechezę. "Ministranci" to kino, które nie boi się zadawać trudnych pytań o religię, wspólnotę, winę i odkupienie - ale robi to bez kaznodziejstwa, a z luzem, emocją i  mocą autentycznego przekazu.

Za produkcję odpowiada Aurum Film - studio znane z takich tytułów jak "Boże Ciało", "Ostatnia rodzina" czy "Kos". 

W role tytułowych "Ministrantów" wcielają się młodzi, debiutujący aktorzy: Tobiasz Wajda, Bruno Błach-Baar oraz bracia Mikołaj i Filip Juszczykowie. Na ekranie partnerują doskonale znane widzom gwiazdy polskiego kina: Kamila Urzędowska, Tomasz Schuchardt, Sławomir Orzechowski i Artur Paczesny. Polskim dystrybutorem filmu jest NEXT FILM.

Wchodzimy do konfesjonału. Podsłuch jest włączony. Wiemy, co macie na sumieniu. Premiera już 21 listopada.

"Ministranci": O filmie

Grupa nastoletnich ministrantów, sfrustrowana obojętną postawą dorosłych i instytucji Kościoła  wobec niesprawiedliwości społecznej, postanawia wdrożyć własny, nietypowy plan odnowy moralnej. Uzbrojeni w młodzieńczy bunt i własną interpretację Pisma Świętego zakładają podsłuch... w konfesjonale, aby lepiej poznać swoich sąsiadów.

Zamaskowani niczym Zorro i z ambicjami na miarę Robin Hooda, stają się sędziami w swoim osiedlowym świecie, pomagając potrzebującym i wymierzając kary za grzechy. Jednak ich misja zamienia się w niebezpieczną grę, a chłopcy, stosując własny, idealistyczny kodeks honorowy, zaczynają balansować na cienkiej granicy między dobrem a złem. Prawdziwe życie blokowiska miesza się z misją wprost z komiksów o superbohaterach, ale zamiast peleryn, bohaterowie noszą komże.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ministranci (2025)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy