Nowy film Piotra Domalewskiego. Rozmawiamy z obsadą "Ministrantów"
"Ministranci" to czwarty pełnometrażowy film fabularny Piotra Domalewskiego. Twórca zasłynął "Cichą nocą", za którą zebrał doskonałe recenzje od krytyków i pochwały od widzów. Co przedstawi jego najnowszy obraz? O tym porozmawialiśmy z samym twórcą oraz aktorami, wcielającymi się w głównych bohaterów.
"Ministranci" to najnowszy film w reżyserii Piotra Domalewskiego, twórcy "Cichej nocy", "Jak najdalej stąd" oraz "Hiacynta". W rolach głównych wystąpią: Kamila Urzędowska, Tomasz Schuchardt, Sławomir Orzechowski oraz Artur Paczesny. Jako tytułowych ministrantów zobaczymy Tobiasza Wajdę, Bruno Błacha-Baara oraz Mikołaja i Filipa Juszczyka.
O czym opowie film? Grupa nastoletnich ministrantów, sfrustrowana obojętną postawą dorosłych i instytucji Kościoła wobec niesprawiedliwości społecznej, postanawia wdrożyć własny, nietypowy plan odnowy moralnej. Uzbrojeni w młodzieńczy bunt i własną interpretację Pisma Świętego zakładają podsłuch... w konfesjonale, aby lepiej poznać swoich sąsiadów.
Zamaskowani niczym Zorro i z ambicjami na miarę Robin Hooda, stają się sędziami w swoim osiedlowym świecie, pomagając potrzebującym i wymierzając kary za grzechy. Jednak ich misja zamienia się w niebezpieczną grę, a chłopcy, stosując własny, idealistyczny kodeks honorowy, zaczynają balansować na cienkiej granicy między dobrem a złem. Prawdziwe życie blokowiska miesza się z misją wprost z komiksów o superbohaterach, ale zamiast peleryn, bohaterowie noszą komże - czytamy w oficjalnym opisie.
Kamila Urzędowska ("Chłopi", "Żmijowisko") w nowym filmie Piotra Domalewskiego wciela się w mamę jednego z chłopców. W rozmowie z Interią zdradziła, że kiedyś sama była ministrantką.
"Myślę, że moja bohaterka jest zagubiona, szuka odpowiedzi. W filmie, kiedy ją zastajemy, przez pewien moment można mieć wrażenie, że ona się poddała i mam nadzieję, że będzie walczyć" - opowiadała aktorka, dodając: -"W dzieciństwie byłam ministrantką. Pozdrawiam moją parafię w Karłowicach Wielkich. Myślę, że ten temat zmagania się z depresją wielu moich znajomych i dookoła to jest bardzo ciężki temat i niewygodny do rozmów, dlatego cieszę się, że mogę go dotknąć tutaj w filmie".
Z kolei bohater Artur Paczesnego jest ojcem jednej z koleżanek ministrantów. Ściągnie szczególną uwagę chłopców.
"Moja postać to taki osiedlowy awanturnik, w kontrze do ministrantów. Mówiąc ogólnie - to dość zła postać. Ale jak wiemy, nie ma ludzi złych, więc mam nadzieję, że to jest ku przestrodze, obraz osoby pogubionej i zagubionej" - zdradził. - "Jest to bardzo ciekawy projekt, który mocno zjednoczy widownię" - dodał Paczesny.
Piotr Domalewski opowiedział o kulisach pracy nad historią, przedstawioną w "Ministrantach".
"Ja się z tym pomysłem dosyć długo nosiłem, ponieważ sam byłem 12 lat ministrantem, ale to nie jest stricte pomysł o samych ministrantach, tylko o pewnego rodzaju podejściu do idei dobra i zła i próby nazwania rzeczywistości podstawowymi kategoriami" - opowiadał reżyser.
Czytaj więcej: "Błazny": Polski film na rzadko poruszany temat. Debiut reżyserski znanej aktorki