Reklama

"Człowiek z Toronto": Przez takie filmy ludzie rezygnują z Netfliksa?

Kiedy wytwórnia Sony zdecydowała o wycofaniu kinowej dystrybucji filmu "Człowiek z Toronto", można było przypuszczać, że sensacyjna komedia z Kevinem Hartem i Woodym Harrelsonem tu kandydat do wpadki roku. Pierwsze recenzje do debiucie produkcji w Netfliksie potwierdzają te obawy.

Kiedy wytwórnia Sony zdecydowała o wycofaniu kinowej dystrybucji filmu "Człowiek z Toronto", można było przypuszczać, że sensacyjna komedia z Kevinem Hartem i Woodym Harrelsonem tu kandydat do wpadki roku. Pierwsze recenzje do debiucie produkcji w Netfliksie potwierdzają te obawy.
Kevin Hart i Woody Harrelson w filmie "Człowiek z Toronto" /Sabrina Lantos/Netflix © 2022. /materiały prasowe

Wyprodukowany przez studio Sony i wyreżyserowany przez Patricka Hughesa film "Człowiek Toronto" miał zadebiutować w kinach 12 sierpnia, jednak sensacyjna komedia z Woodym Harrelsonem i Kevinem Hartem zamiast do kin, trafiła do oferty Netfliksa. 

Reklama

Platforma streamingowa zakupiła prawa do filmu z wyłączeniem dystrybucji w Chinach. Transakcja została dokonana na mocy umowy podpisanej przez Sony i Netflix jeszcze w 2021 roku, w myśl której filmy studia trafiają właśnie na tę platformę.

Fabuła "Człowieka z Toronto" oparta jest na motywie pomylonych tożsamości. Ofiarą takiej pomyłki staje się najbardziej morderczy zabójca na świecie znany pod pseudonimem "Człowiek z Toronto". Wzięty za niego zostaje nowojorski nieudacznik, kiedy obaj wpadają na siebie, wynajmując mieszkanie przez Airbnb.

 W pozostałych rolach w filmie "The Man from Toronto" występują Kaley Cuoco, Jasmine Mathews, Lela Loren, Pierson Fode, Jencarlos Canela oraz Ellen Barkin. Harrelson w obsadzie filmu Hughesa zastąpił Jasona Stathama, który był początkowo przymierzany do tej roli. Scenariusz filmu napisał Robbie Fox, autor scenariusza komedii kryminalnej "Poślubiłem morderczynię".

"Człowiek z Tornonto": Przez takie filmy ludzie rezygnują z Netfliksa?

Mimo iż "Człowiek z Toronto", który zadebiutował w ofercie Netfliksa w piątek, szybko stał się jednym z najchętniej oglądanych filmowych propozycji platformy, krytycy nie mają litości dla filmu z Kevinem Hartem i Woodym Harrelsonem.

Na portalu Rotten Tomatoes, który zbiera internetowe recenzje,  "Człowiek z Toronto" otrzymał od krytyków jedynie 24 proc. pozytywnych ocen.

"Klasyczna, ocierająca się o farsę intryga, którą oglądaliśmy już na ekranie wiele razy, w dodatku lepiej zrobioną" - narzeka Andy Klein (FilmWeek). Z kolei Richard Roeper (Chicago Sun-Times) uznał "Człowieka z Toronto" za "marnowanie talentów" Kevina Harta i Woody'ego Harrelsona.

"Kiedy ludzie rezygnują z subskrypcji Netfliksa, skarżąc się na jego nijaką ofertę, prawdopodobnie chodzi im o takie filmy, jak 'Człowiek z Toronto'" - dodaje Courtney Lanning (Arkansas Democrat-Gazette).

Niewiele lepiej oceniają "Człowieka z Toronto" zwykli widzowie. Film otrzymał tylko 45% pozytywnych opinii wśród użytkowników Rotten Tomatoes.

Zobacz też:

"Buzz Astral": Podróż w kosmos z zaciągniętym hamulcem [recenzja]

"Kobieta na dachu": Pomykała superstar [recenzja]

"Po miłość / Pour l'amour": Kobieta w potrzasku [recenzja]

"IO": Z kamerą wśród zwierząt [recenzja]

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy