"Cisza" 2001: Portret współczesnych młodych Polaków
W 2001 roku Kinga Preis triumfowała. Dla roli w filmie "Cisza" schudła 12 kg, ale nie tylko to spowodowało, że ta kreacja przyniosła jej nagrodę aktorską w Gdyni i Orła - Polską Nagrodę Filmową za najlepszą główną rolę kobiecą roku. Mija 20 lat od premiery tego "portretu współczesnych młodych Polaków".
Kinga Preis przed laty w rozmowie z Interią wskazywała, co jest dla niej najważniejsze w filmie "Cisza".
"Człowiek nie może pogrążyć się tylko w sobie, bo wtedy tak naprawdę żyje w ogromnej pustce. W "Ciszy" ważne jest to, że człowiek musi dotrzeć do siebie, żeby móc normalnie funkcjonować z innymi ludźmi. Współczesny pęd sprawia, że każdego problemu dotykamy po trochu, żadnym się nie zajmujemy naprawdę, a tak naprawdę wydaje się nam, że panujemy nad całym światem. Trzeba się cofnąć w głąb siebie, żeby zrozumieć innych" - powiedziała aktorka w 2001 roku i wydaje się, że jej słowa są wciąż aktualne.
Wiosna 1978. Szymon jest małym chłopcem. Bawiąc się z kolegami podczas lanego poniedziałku, niechcący staje się sprawcą wypadku samochodowego, w którym giną rodzice kilkuletniej dziewczynki, Magdy. Ona sama wychodzi z katastrofy bez szwanku. To wydarzenie odciska piętno na psychice chłopaka.
Lato 2000. Szymon (Bartosz Opania) i Magda (Kinga Preis) są już dorośli. On jest kolejarzem, ona - szefową dużej firmy kosmetycznej. Magda (zwana także Mimi) nie pamięta wypadku sprzed ponad 20 lat. Jej życie upływa pomiędzy pracą a imprezami techno. Podczas jednej z szalonych zabaw Mimi poznaje Szymona. Przypadek? Dręczony poczuciem winy Szymon przez te wszystkie lata śledził życie i karierę Magdy. Początkowo niechętnie, potem coraz bardziej zafascynowana swoim wielbicielem dziewczyna zaczyna szukać swoich korzeni.
Film wyreżyserował Michał Rosa, a autorem scenariusza był Krzysztof Piesiewicz, współautor "Dekalogu" Krzysztofa Kieślowskiego.
"Cisza" była spotkaniem dwóch osobowości polskiego kina. Krzysztof Piesiewicz to współtwórca światowego sukcesu Krzysztofa Kieślowskiego: współautor kilkunastu scenariuszy do jego filmów - od "Bez końca" poprzez "Dekalog" i "Podwójne życie Weroniki" po "Trzy kolory", członek hollywoodzkiej Akademii Filmowej, a przy tym - prawnik i polityk.
Ówczesny dorobek Michała Rosy, twórcy "Gorącego czwartku" i "Farby", był skromniejszy, ale również interesujący. Dzieliły ich wiek i doświadczenie, a także sposób opowiadania o otaczającej nas współczesności. Łączyła skłonność do refleksji i wrażliwość na drugiego człowieka.
"Cisza" miała być pierwszym utworem z zakrojonego na osiem autonomicznych filmów projektu "Naznaczeni" autorstwa Piesiewicza. W zamiarze scenarzysty miał to być zbiorowy portret współczesnych młodych Polaków - uczestniczących w zachodzących w naszym kraju przemianach, szukających swego miejsca, swojej tożsamości, uczących się patrzenia na świat, broniących wartości, o których inni wolą nie pamiętać. Z planowanego cyklu postała jednak tylko "Cisza".
"Czasy, w których żyjemy, wszystko co się wokół nas dzieje, sprzyja temu, że człowiek się zatraca, że zaczyna się rozpychać łokciami, żeby zwyciężyć tylko po to, żeby inni go nie stratowali. Nie to jednak jest wartością życia. (...) Myślę, że takich ludzi jak Mimi i Szymon jest wokół nas bardzo wielu. W strasznym pośpiechu, nie zauważając, że ktoś żyje obok nich szukają czegoś, nie umiejąc sprecyzować jednak czego" - mówiła przy okazji premiery filmu aktorka.
Kinga Preis przyznała, że do roli Mimi nie musiała się przygotować w specjalny sposób, poza tym, że bardzo schudła.
"Ta rola wymagała ode mnie zmiany wyglądu - schudłam aż 12 kilogramów. Nie jestem typem człowieka, który rzemieślniczo wykonuje zawód aktora, który się jakoś bardzo przygotowuje do roli. Zresztą "Cisza" jest współczesną historią, do której trzeba przygotowywać się w sobie, a nie czytać książki czy poznawać te sfery, o których mówi film. Myślę, że ten film jest o tyle uniwersalny, że nie mówi o jakimś konkretnym środowisku, tylko o pogubionym człowieku" - wyznała aktorka.
"Po przeczytaniu tego tekstu pomyślałem, że to jeden z niewielu współczesnych scenariuszy, który mówi o czymś istotnym, inspirującym" - przyznał w rozmowie z Interią Bartosz Opania, który zagrał głównego bohatera filmu "Cisza".
"Dla mnie każda rola to wyzwanie. Jeżeli jest materiał, który mnie inspiruje to myślę, że warto podejmować każde ryzyko. (...) Są filmy albo dobre, albo złe. Albo mam ochotę grać, albo nie. Wszystko zależy od tego, z kim będę pracował, kto napisał scenariusz. To jest najważniejsze" - dodał aktor.
W 2001 roku na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni Michał Rosa otrzymał nagrodę za reżyserię filmu "Cisza", a Kinga Preis triumfowała, zdobywając nagrodę dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej. Aktorka za tę kreację otrzymała również Orła - Polską Nagrodę Filmową za najlepszą główną rolę kobiecą za rok 2001.
Nominacje do Polskich Nagród Filmowych otrzymali również Arkadiusz Tomiak - autor zdjęć i Tomasz Stańko - autor muzyki do "Ciszy".
W 2002 roku "Cisza" zdobyła Nagrodę Jury Ekumenicznego na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Karlowych Warach.
Czytaj również:
Małgorzata Tomaszewska bez bielizny: "Sexy mama"
Tomasz Wolny atakuje Kubę Wojewódzkiego! "Gość z niepełnosprawnością rozumu"
Krzysztof Kiersznowski nie żyje. Miał 70 lat
Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.