Bradley Cooper ujawnił, że został zaatakowany przez nożownika
Bradley Cooper w najnowszym wywiadzie opowiedział o pewnym przerażającym incydencie z jego udziałem. Aktor, który podróżował akurat metrem, by odebrać córkę ze szkoły, został zaatakowany przez nożownika. "Wtedy właśnie zdałem sobie sprawę, że poczułem się zbyt komfortowo poruszając się po mieście. Moja czujność został uśpiona" - wspomina laureat nagrody BAFTA.
Bradley Cooper w podcaście "Armchair Expert" opowiedział o chwili grozy, jaką dwa lata temu przeżył podczas podróży nowojorskim metrem. Aktor jechał właśnie odebrać córkę ze szkoły. Jak wspomina w rozmowie z Daxem Shepardem, nie zwracał uwagi na otoczenie, gdyż był pochłonięty słuchaniem muzyki. Wtedy właśnie zaczepił go uzbrojony w nóż nieznajomy mężczyzna.
Aktor zareagował w impulsywny sposób, odruchowo rzucając się do ucieczki.
Aktor zaznaczył, że gdy tylko zagrożenie zniknęło, jak gdyby nigdy nic wsiadł do kolejnego pociągu i pojechał po córkę. Cooper nie zdradził, czy nożownik, który go zaatakował, został ujęty przez funkcjonariuszy policji.
Aktor zapewnił jednak, że sytuacja ta skłoniła go do refleksji – po tym wydarzeniu zrozumiał, że powinien być nieco bardziej ostrożny wyjaśnił.
Zobacz również:
Legenda polskiego kina ma koronawirusa. Jak się czuje 93-latka?
"Rolnik szuka żony": Przyznała się do problemów! Niepokojące słowa
Dojrzała zmysłowość? Piękna Polka nie przestaje zachwycać
Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.