Reklama

Anne Heche: Rodzina zmarłej dostała kolejny pozew

Na początku sierpnia Anne Heche wjechała samochodem w budynek mieszkalny, niemal doszczętnie go niszcząc. Choć trafiła do szpitala, obrażenia okazały się na tyle poważne, że nie udało się uratować jej życia. Teraz bliscy zmarłej aktorki ponosżą konsekwencje tego wypadku. Niedawno pozwała ich do sądu właścicielka zdewastowanego domu, która żąda 2 mln dolarów odszkodowania. Teraz swoje roszczenia wysunął były partner Heche. Thomas Jane domaga się spłaty zaciągniętej kiedyś przez aktorkę pożyczki.

5 sierpnia Anne Heche spowodowała tragiczny w skutkach wypadek samochodowy. Jadąc z dużą prędkością po ulicach Los Angeles nagle wypadła z drogi i wjechała w budynek mieszkalny. Jak się później okazało, była wtedy pod wpływem alkoholu i narkotyków. Po tym, jak strażakom udało się wydobyć ją z płonącego samochodu, została natychmiast przewieziona do szpitala. Niestety, aktorki nie udało się uratować – stwierdzono u niej śmierć mózgu. Bliscy Heche zadecydowali wówczas o odłączeniu jej od aparatury podtrzymującej życie i pobraniu narządów do przeszczepów.

Reklama

Anne Heche: Rodzina otrzymuje pozwy

Kilka dni temu do sądu w Los Angeles wpłynął pozew autorstwa Lynne Mishele – kobiety, której dom został zdewastowany w wyniku owego wypadku. Postanowiła ona pozwać spadkobierców gwiazdy, domagając się 2 mln dolarów zadośćuczynienia. Jak argumentowali w pozwie jej prawnicy, zdarzenie to nie tylko pozbawiło ją dobytku, ale też wywołało problemy natury psychicznej, z którymi zmaga się do tej pory. 

"Jest nękana koszmarami i bolesnymi wspomnieniami, przez co boi się wychodzić z domu. Bezpośrednią konsekwencją skandalicznego zachowania i bezprawnych czynów Heche było narażenie zdrowia i życia powódki oraz jej ukochanych zwierząt. Nie wspominając o tym, że straciła wówczas dorobek życia" – brzmi treść pozwu.

Anne Heche pożyczyła pieniądze od byłego partnera?

Nie jest to jedyne roszczenie, z jakim będą musieli się skonfrontować bliscy aktorki. Z pozwem do sądu zgłosił się bowiem właśnie były partner Anne Heche. Mężczyzna domaga się od rodziny zmarłej gwiazdy zwrotu długu. Pozyskane przez "People" dokumenty sądowe ujawniły, że Thomas Jane, z którym Heche były związana w 2019 roku, pożyczył jej 157 tys. dolarów. Utrzymuje on, że odzyskał jedynie niewielką część tej kwoty. Aktorka miała spłacać dług w miesięcznych ratach wynoszących 10 tys. dolarów, jednak od sierpnia zeszłego roku nie dokonała żadnych wpłat. Jane domaga się więc od spadkobierców gwiazdy uregulowania zaległych należności wraz z odsetkami, w sumie to 150 tys. dolarów.

Zobacz również: 

Ostatni film Anne Heche. Prawdziwy pokaz jej talentu

Anne Heche: Znamy szczegóły dramatycznej akcji ratunkowej                        

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Anne Heche | Thomas Jane
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy