Andrzej Seweryn wykrzyczał ze sceny wulgarne zdanie
Na niedzielnym koncercie charytatywnym "Razem z Ukrainą" zorganizowanym przez stację TVN wystąpiło wiele gwiazd. Wśród nich szczególnie wyróżnił się Andrzej Seweryn. Słynny aktor wygłosił polski przekład wiersza ukraińskiego wieszcza Tarasa Szewczenki - "Testament". Na zakończenie występu wykrzyczał znamienne zdanie: "Russkij korabl, idi na ch...j".
Środowisko medialne i artystyczne aktywnie angażuje się w pomoc dla ogarniętej wojną Ukrainy. Stacja TVN zaprosiła widzów na koncert, z którego dochód zostanie przekazany na wsparcie dla ofiar ataku. Widowisko w łódzkiej Atlas Arenie uświetniły występy polskich i ukraińskich artystów, wszyscy odmówili przyjęcia honorariów.
Popularna ukraińska aktorka Ludmiła Smorodina wyrecytowała wiersz "Testament" autorstwa Tarasa Szewczenki. Później polski przekład wygłosił Andrzej Seweryn. Jednak po zakończeniu recytacji nie zszedł ze sceny. Zamiast tego wykrzyczał z całą mocą: "Rok 2022. Russkij wojenny karabl' - idi na ch*j!".
Zdanie okraszone wulgaryzmem (red. "Rosyjski okręcie wojenny, spie*dalaj") mieli wykrzyczeć obrońcy Wyspy Węży zaatakowani przez rosyjski statek marynarki wojennej. Słowa te odbiły się szerokim echem na całym świecie, szybko stając się symbolicznym sloganem.