Reklama

Znany aktor wspiera Putina i wojnę w Ukrainie. Jego córka jest przerażona

Inwazja na Ukrainę dzieli Rosjan. Najlepiej pokazuje to przykład znanej aktorskiej rodziny. Podczas gdy Władimir Maszkow przemówił na wiecu Putina z okazji 8. rocznicy aneksji Krymu, jego córka Marija Maszkowa w rozmowie z CNN zdradziła, jak bardzo jest przeciwko rosyjskiej agresji i co sądzi o zachowaniu ojca. "Łamie mi serce" - wyznała.

Inwazja na Ukrainę dzieli Rosjan. Najlepiej pokazuje to przykład znanej aktorskiej rodziny. Podczas gdy Władimir Maszkow przemówił na wiecu Putina z okazji 8. rocznicy aneksji Krymu, jego córka Marija Maszkowa w rozmowie z CNN zdradziła, jak bardzo jest przeciwko rosyjskiej agresji i co sądzi o zachowaniu ojca. "Łamie mi serce" - wyznała.
Władimir Maszkow /Mikhail Svetlov /Getty Images

Władimir Maszkow to aktor znany międzynarodowej publiczności z takich filmów, jak "Mission: Impossible - Ghost Protocol", "Za linią wroga" czy "15 minut".

Rosyjski aktor popiera Putina

W ubiegły piątek, 18 marca, artysta wystąpił na wielkim propagandowym wiecu, jaki odbył się w Moskwie z okazji 8. rocznicy aneksji Krymu. Przy tysiącach ludzi uzbrojonych w rosyjskie flagi, pomiędzy występami zespołów śpiewających patriotyczne piosenki, Maszkow potwierdził swoje poparcie dla Władimira Putina.

Reklama

"Najszczęśliwsi są ci, którzy tworzą paszkwile za plecami naszej armii. Ci, którzy chcą być politycznie poprawni w oczach Europy i Ameryki. Ci ludzie tarzają się w nienawiści. My jesteśmy Rosjanami, kochamy nasz kraj. Jesteśmy za światem bez nazizmu, za naszą armią, za naszym prezydentem" - powiedział.

Kompletnie inne zdanie na temat działań rosyjskich władz ma jego córka - Marija Maszkowa. Aktorka, która mieszka od kilku lat w Stanach Zjednoczonych, zdradziła, że zdecydowała się przemówić przeciwko wojnie, ponieważ jest nie tylko córką, ale również matką dwójki dziewczynek.

Marija Maszkowa załamana poglądami swojego ojca

"W trakcie pandemii jedna z moich córek znalazła nauczycielkę tańca z Kijowa, która udzielała lekcji on-line. Przez całą pandemię tańczyły z Danią pięć albo sześć razy w tygodniu. Stały się przyjaciółkami. Kiedy ostatnio byłam w Kijowie, zabrałam córkę ze sobą, żeby poznała Danię, swoją najlepszą przyjaciółkę, swoją nauczycielkę. Było świetnie. Przez wzgląd na ich przyjaźń, postanowiła powiedzieć, co myślę o wojnie. Gdy tylko rozpoczęły się bombardowania, moja córka była przerażona" - powiedziała Maszkowa.

"To, co się teraz dzieje, jest po prostu nie do pomyślenia. Fakt, że tak wielu Rosjan, w tym mój własny ojciec, wierzą, że ta agresja jest usprawiedliwiona, łamie mi serce. Oczywiście to nic w porównaniu z tym, co przeżywają teraz Ukraińcy" - stwierdziła.

Rosjanie nie wiedzą, co naprawdę dzieje się w Ukrainie

Dopytywana, czy naprawdę sądzi, że miliony Rosjan nie wiedzą, co naprawdę dzieje się na Ukrainie, odpowiedziała: "Rozmawiałam wczoraj z moim tatą telefonicznie. I niestety muszę powiedzieć, że jest to możliwe. Powiedziałam mu, że przyjdę do was na rozmowę i spytałam, czy mogą powiedzieć, co on mi mówi. Zgodził się. Tak więc on prosił mnie, żebym natychmiast wróciła do Rosji, żebym wzięła córki ze sobą. Żebym prosiła o wybaczenie zdrady. Prosił, żebym była teraz z Rosjanami i pomogła im walczyć z nazistami".

Jednocześnie dodała, że zna wielu Rosjan, którzy bardzo przeżywają to, co dzieje się w Ukrainie. Wyraziła nadzieję, że kiedyś uda się zreformować Rosję. "Łatwo mi mówić, bo teraz nie jestem w Rosji. Nie wiem, czy będę mogła wrócić" - zaznaczyła.

Aktorka podkreśliła, że sama miała okazję pracować w różnych miejscach na świecie, w tym na Ukrainie. Tam nie spotkała się z nienawiścią, a ze wspaniałymi ludźmi. "Nikt mnie nie nienawidził za to, że jestem Rosjanką. Nikt nie prosił o to, by uratował go Putin" mówiła.

Aktorka powiedziała, że kocha swojego ojca i babcię, która ją wychowała, choć oni oboje wierzą w putinowską wersję wydarzeń. Zaznaczyła jednak, że jako dziewczynka sama też występowała w programach rosyjskiej telewizji, co sprawia, że jest częścią rosyjskiego systemu.

"Wydawało mi się, że nie robię nic złego, a jednak robiłam" - powiedziała.

Wojna w Ukrainie

Rosja zaatakowała Ukrainę 24 lutego 2022 roku. Wcześniej Kreml uznał niepodległość separatystycznych republik Doniecka i Ługańska na wschodzie Ukrainy. Rosyjska armia tłumaczyła inwazję chęcią "samoobrony" oraz "demilitaryzacji i denazyfikacji" Ukrainy. Od tego czasu trwa zacięta walka.

Sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy podał, że wojska rosyjskie atakują lotniska wojskowe i cywilne, punkty dowodzenia, obiekty obrony przeciwlotniczej, ważne obiekty infrastruktury, miasta i oddziały wojsk ukraińskich. Rosyjskie pociski niszczą domy, szpitale, szkoły i przedszkola.

W odpowiedzi na rosyjską agresję liczne państwa zdecydowały się na sankcje wymierzone w Rosję. Ukraińcy nie składają broni. Prezydent Wołodymyr Zełenski i ministrowie zostali w broniącym się Kijowie. W Ukrainie trwa wojna!

Więcej informacji na temat wojny w Ukrainie znajdziecie w raporcie specjalnym w naszym serwisie Wydarzenia!

Zobacz również:

Iwan Wyrypajew: Putin przeżywa psychiczne załamanie

Filmy o Ukrainie, które pozwolą lepiej zrozumieć sytuację za wschodnią granicą!

Rosyjska gwiazda TV Lilia Gildiejewa uciekła z Rosji! "Sumienie powoli się budzi"

Wojna w Ukrainie. Oliver Stone wciąż wpatrzony w Putina. Nie tylko on!

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.

RMF/INTERIA
Dowiedz się więcej na temat: wojna w Ukrainie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy