Reklama

Alec Baldwin po tragedii na planie "Rust" wraca do pracy. Co będzie robił?

Po tym, jak w ubiegłym roku, na planie westernu "Rust", Alec Baldwin śmiertelnie postrzelił operatorkę Halynę Hutchins i ranił reżysera Joela Souzę, publicznie zadeklarował, że rozważa długą przerwę od aktorstwa. Hollywoodzki gwiazdor skończył na rozważaniach, bo już wkrótce zagra w kilku filmach realizowanych we Włoszech.

Po tym, jak w ubiegłym roku, na planie westernu "Rust", Alec Baldwin śmiertelnie postrzelił operatorkę Halynę Hutchins i ranił reżysera Joela Souzę, publicznie zadeklarował, że rozważa długą przerwę od aktorstwa. Hollywoodzki gwiazdor skończył na rozważaniach, bo już wkrótce zagra w kilku filmach realizowanych we Włoszech.
Alec Baldwin ma już dość rozpamiętywania tragedii z 2021 roku /Jim Spellman /Getty Images

Według serwisu "Deadline", 63-letni Alec Baldwin wystąpi w lekkich komediach familijnych "Kid Santa" i "Billie's Magic World". W ich obsadzie jest też cztery lata młodszy brat Aleca - William Baldwin.

Alec Baldwin zagra we włoskich komediach

Reżyserem obu produkcji, określanych jako bożonarodzeniowe komedie, które łączą animację i występy aktorskie, jest Francesco Cinquemani. Alec Baldwin pracował już z nim przy filmie science-fiction "Andron" z 2015 roku. Zdjęcia do filmów rozpoczęły już w Rzymie.

Reklama

Alec Baldwin, tuż po październikowym wypadku na planie "Rust", zapowiadał, że zrobi sobie dłuższą przerwę o aktorstwa. Jednak już pod koniec grudnia zmienił zdanie i zapowiedział w mediach społecznościowych, że ma "już dość rozpamiętywania tragedii na planie", więc zamyka tamtą historię. W emocjonalnym nagraniu wideo stwierdził, że chce "po prostu pójść do przodu ze swoim życiem".

Wygląda na to, że zawodowo "ruszył do przodu", ale sprawy związane z wypadkiem nie zostały jeszcze wyjaśnione. Nadal trwa w tej sprawie śledztwo, a zatrudnieni przy westernie "Rust" filmowcy, przy pomocy swoich adwokatów, próbują przerzucać odpowiedzialność za doprowadzenie do tragedii na innych.

Nie inaczej postępuje Baldwin, który we wniosku o arbitraż złożonym niedawno w amerykańskiej komercyjnej organizacji JAMS (Judicial Arbitration and Mediation Services) domaga się zwolnienia go ze wszelkiej odpowiedzialności finansowej za tragedię na planie "Rust", a także nieobciążania go kosztami sądowymi.

Tragedia na planie westernu "Rust"

Przypomnijmy, że do tragicznego wypadku doszło 21 października na planie westernu "Rust", którego Alec Baldwin jest współproducentem oraz w nim występuje. Hollywoodzki gwiazdor wystrzelił z pistoletu-rekwizytu pocisk, który zabił operatorkę Halynę Hutchins i ranił w ramię reżysera Joela Souzę.

W toczącym się śledztwie nie wskazano jeszcze winnych tego zajścia, choć kolejni świadkowie zwracają uwagę na zaniedbania na planie. W tym na lekkomyślność pierwszego asystenta reżysera Dave'a Hallsa, który nie sprawdziwszy broni, przekazał ją Baldwinowi, zapewniając, że jest bezpieczna.
Film kręcony był w Bonanza Creek Ranch, często wynajmowanym przez filmowców, zwłaszcza do kręcenia westernów.

Halyna Hutchins pochodziła z Ukrainy, dorastała w sowieckiej bazie wojskowej za kołem podbiegunowym. Studiowała dziennikarstwo w Kijowie. Ukończyła Szkołę Filmową w Los Angeles. W 2019 roku amerykański magazyn Cinematographer określił ją "wschodzącą gwiazdą kina".

Zobacz też:

Kina w Rosji mogą nie przetrwać trzech miesięcy 

Oscary 2022: Bukmacherzy typują faworytów. Dla kogo złote statuetki?

Oscary 2022: Jane Campion walczy o trzy statuetki

Mateusz Damięcki zachwycił angielską wymową. Fanki na Instagramie oszalały!

Filmy o Ukrainie, które pozwolą lepiej zrozumieć sytuację za wschodnią granicą!

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Alec Baldwin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy