Po stracie córki Jurek wraz ze swoim teściem Benem decyduje się wyprawić chiński rytuał minghun, czyli zaślubiny po śmierci. "Minghun" to opowieść o nadziei, miłości i poszukiwaniu sensu życia oraz tego, co nastaje po nim. Opowiada o najważniejszych emocjach i egzystencjalnych granicach ludzkiego doświadczenia.
Bohaterowie ruszają w metaforyczną i pełną emocjonalnych zawirowań podróż w głąb samych siebie, której celem jest znalezienie dla zmarłej idealnego partnera na wieczność. Zderzenie dwóch, jakże odmiennych kultur, ma pomóc uświadomić zarówno filmowym postaciom, jak i widzowi, że bez względu na pochodzenie, wszyscy przynależymy do jednej człowieczej rodziny, gdzie podstawowe emocje są wspólne.
Jan P. Matuszyński postawił sobie poprzeczkę bardzo wysoko. Jego debiut fabularny, czyli "Ostatnia rodzina" z 2016 roku, to arcydzieło polskiego kina, zdaniem wielu najlepsza polska produkcja powstała po 1989 roku. Genialny pierwszy film z jednej strony ustawił go w centrum rodzimej kinematografii, z drugiej niebotycznie podniósł oczekiwania wobec jego kolejnych dokonań. Po przedstawieniu nam...
Czytaj więcej