Dwaj mistrzowie kina ponownie zwarli szyki. Tym razem stworzyli unikalne dzieło, na które składają się ich dwa autorskie sześćdziesięciominutowe filmy grozy. Obydwa filmy prezentują i podsumują dotychczasowe dokonania twórców.
Dla najpopularniejszej didżejki w Austin, Jungle Julii (Sydney Tamiia Poitier) oraz jej dwóch przyjaciółek Shanny (Jordan Ladd) i Arlene (Vanessa Ferlito) noc jest najlepszą okazją, by porządnie się zabawić. Cała trójka wyrusza więc z Guero do teksaskiego Chili Parlor. Ich wyprawa nie pozostaje niezauważona? W ślad za dziewczynami potajemnie udaje się Stuntman Mike (Kurt Russell), facet, który lubi seks, alkohol i ostrą jazdę, ale przede wszystkim kocha zabijać? Zwłaszcza młode, seksowne dziewczyny, na które działa jak magnes. On i jego diaboliczny samochód są postrachem każdego miasta, w którym się pojawiają.
"Death Proof łączy typowy horror z kinem akcji pełnym samochodowych pościgów, które stanowią tutaj kanwę opowieści" - mówi Tarantino. "Oba gatunki zostały zespolone tak ściśle, że nie potrafię powiedzieć, w którym dokładnie momencie następuje przejście z jednego gatunku do drugiego".
Grind House, definicja: Miejskie kino, które swoją świetność przeżywało w latach 30. i 40. w USA. Na program Grind House nazywany "grinding out" składały się dwa filmy klasy "B" emitowane jeden po drugim.
GRINDHOUSE to podwójna dawka chorego, szokującego i perwersyjnego klimatu rodem z exploitation movies. I w dodatku jedna lepsza od drugiej.
Kirk Honeycutt, "Hollywood Reporter"
GRINDHOUSE to fascynująca próba odświeżenia zapomnianego gatunku.
Dennis Lin Los Angeles Times
GRINDHOUSE to jeden z niewielu filmów, na które warto wydać pieniądze na bilet do kina.
Erik Childress EFILMCRITIC.COM
Najnowszy film duetu Tarantino-Rodrigueza to jak spełnienie marzeń dla wszystkich kinomaniaków.
Pete Hammond Maxim
"Death Proof łączy typowy horror z kinem akcji pełnym samochodowych pościgów, które stanowią tutaj kanwę opowieści. Oba gatunki zostały zespolone tak ściśle,...