Reklama

Zakpili z Amber Heard i Johnny'ego Deppa. Teraz się tłumaczą!

W założeniu miało być zabawnie, ale nie wyszło. Australijskie przedsiębiorstwo Bath Box przeprosiło klientów za reklamę swoich kul do kąpieli, nawiązującą do rzekomych rękoczynów Deppa, opisywanych przez Amber Heard podczas trwającego właśnie procesu. Firma przyznała, że temat przemocy domowej nie jest tematem do żartów.

Chodzi o film, który firma udostępniła na swoich oficjalnych profilach: tiktokowym i facebookowym. W wideo tym dwie młode kobiety odgrywają scenę inspirowaną zeznaniami aktorki i okraszoną jej autentycznymi wypowiedziami z sali sądowej. Gdy padają słowa wypowiedziane przez Heard: "Uderzył mnie w twarz", jedna z aktorek trafia tę drugą w głowę osobliwym pociskiem - musującą kulą do kąpieli z asortymentu Bath Box. Wówczas znów słychać głos Amber Heard: "Johnny, uderzyłeś mnie". Wideo opatrzone zostało podpisem: "Czy kiedykolwiek zostałeś uderzony w twarz kulą do kąpieli?" i opisem produktu, który "pachnie dżemem malinowym".

Reklama

Zdecydowana reakcja internautów

Internauci od razu dali upust oburzeniu. "Nikczemne", "obrzydliwe" i "podłe" to jedne z łagodniejszych słów, jakie padały w komentarzach pod filmikiem. Padały, bo w końcu firma usunęła promocyjny post (a wraz z nim wszystkie oskarżenia internautów o to, że próbuje czerpać zyski z przemocy domowej) i wyraziła "najgłębsze przeprosiny".

W opublikowanym na Instagramie i Facebooku oświadczeniu Bath Box można przeczytać: "W Bath Box NIE akceptujemy przemocy domowej i NIE sądzimy, że przemoc domowa jest zabawna (...). Stoimy po stronie każdego, kto został nią dotknięty. To bardzo poważny i istotny problem".

Władzom firmy trzeba oddać to, że nie próbują rozpuścić skandalu w potoku komunałów (jak to często bywa w podobnych sytuacjach), tylko przyznają się do niestosownej narracji. "Niestety doszło do godnego ubolewania niedopatrzenia z naszej strony, gdy niedawno opublikowano w mediach społecznościowych post, który nie powinien powstać" - można bowiem przeczytać w drugiej części oświadczenia. "Nasze najgłębsze i najszczersze przeprosiny kierujemy do każdego, kogo ów post uraził lub urazi. Doceniamy wszystkie opinie klientów i osób, które obserwują nasze profile, i traktujemy te opinie bardzo poważnie. Dlatego wprowadzimy rygorystyczne zmiany w naszych mediach społecznościowych. Naprawdę nam przykro. Poprawimy się". 

Depp - Heard: Historia ich związku

Para poznała się w 2011 roku na planie komedii "Dziennik zakrapiany rumem". Chociaż w obrazie pojawiła się odważna scena seksu między bohaterami, nikt nie podejrzewał, że relacje gwiazd wykroczą poza plan filmowy. Depp wciąż jeszcze deklarował miłość do Vanessy Paradis, a biseksualna Amber od czterech lata żyła w związku z artystką Tasyą van Ree. Jednak w styczniu 2012 roku, po 14 latach idealnego związku, Johnny Depp porzucił matkę swych dzieci. Pod koniec stycznia 2014 roku na palcu Amber pojawił się pierścionek zaręczynowy.

Informacje o komplikacjach w ich związku wyszły na jaw w maju 2016 roku po gwałtownej kłótni pary w ich domu w Los Angeles. Heard zgłosiła się wtedy do sądu z prośbą o ochronę, jako dowód na przemoc domową, pokazując swoją pobitą twarz. Hollywoodzki gwiazdor od początku zaprzeczał tym zarzutom i powoływał kolejnych świadków twierdzących, że to on był ofiarą w tej relacji.

Zobacz też:

Kolejna gwiazda pogrąża Johnny'ego Deppa. Rzucił w nią butelką

Siostra i przyjaciółka Amber Heard pogrążają Johnny'ego Deppa. Są dowody!

Johnny Depp w uścisku z własną prawniczką

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Amber Heard | Johnny Depp
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy