Johnny Depp w uścisku z własną prawniczką
We wtorek miała miejsce kolejna rozprawa sądowa w sprawie Johnny Depp kontra Amber Heard, podczas której aktorka znalazła się w ogniu pytań. Tym razem gwiazda "Aquamana" była przesłuchiwana przez Camillę Vasquez. Po zakończeniu przesłuchania, prawniczka przesłuchująca Heard, uściskała swojego klienta, Johnny'ego Deppa.
Za nami kolejny etap jednego z najgłośniejszych procesów ostatnich lat. Johnny Depp pozwał byłą żonę o zniesławienie w związku z napisanym przez nią artykułem, który w 2018 roku ukazał się na łamach "The Washington Post". Gwiazda wyznała w tym tekście, że była ofiarą przemocy domowej i choć nie wymieniła nazwiska oprawcy, wszyscy bez trudu mogli domyślić się, że chodzi o Deppa. Dwa lata wcześniej Heard opublikowała bowiem w sieci słynne już zdjęcia swojej posiniaczonej twarzy, a jako sprawcę pobicia wskazała właśnie byłego męża.
Prawniczka Depppa Camille Vasquez zyskała sławę za sprawą precyzyjnych pytań, które zadawała w trakcie przesłuchiwania Heard. Dzięki nim wymogła na aktorce m.in. przyznanie się, że nie przeznaczyła 7 mln dol, które otrzymała z ugody rozwodowej, na cele charytatywne (jak wcześniej zapewniała).
W czasie wtorkowego przesłuchania prawniczka ponownie zbombardowała pytaniami Amber Heard. Po zakończeniu przesłuchania kamery zarejestrowały moment, w którym Camille Vasque podchodzi do Depppa, czyli swojego klienta, by go uściskać.
Zdarzenie to prawdopodobnie tylko podsyci, krążące już plotki, że tych dwoje ma się ku sobie.