Joanna Kulig zachwyciła na czerwonym dywanie w Cannes
Polska aktorka Joanna Kulig zachwyciła na czerwonym dywanie podczas sobotniej gali zamknięcia festiwalu filmowego w Cannes. Gwiazda "Zimnej wojny" pełniła w tym roku funkcję jurorki w sekcji Un Certain Regard. Od razu po zakończeniu imprezy aktorka wraca do Krakowa, gdzie czeka na nią syn.
Polska aktorka była w tym roku jurorką sekcji Un Certain Regard. Oprócz Polski filmy oceniali także: włoska reżyserka i aktorka Valeria Golino (przewodnicząca), amerykańska reżyserka Debra Granik, francuski piosenkarz, autor tekstów i aktor Benjamin Biolay oraz wenezuelski aktor i producent Edgar Ramirez.
Najlepszym filmem w tej sekcji został "The Worst Ones" Lise Akoki i Romane Gueret. W wyścigu po nagrodę "The Worst Ones" pokonał m.in. "Godland" Hlynura Palmasona, "Sick of Myself" Kristoffera Borgli, "The Stranger" Thomasa M. Wrighta oraz "Silent Twins" Agnieszki Smoczyńskiej.
"Oglądam po kilka filmów dziennie, rozmawiam o filmach, poznaję twórców z całego świata" - opowiadała w rozmowie z RMF FM Joanna Kulig. "A po festiwalu w Cannes wracam do synka, który czeka na mnie w Krakowie" - dodała.
"To wielkie przeżycie, być tu w jury. I mam wrażenie, że historia zatoczyła koło. Byliśmy tu w Cannes w 2018 roku z 'Zimną wojną'. I od tego czasu dużo się wydarzyło, i w moim życiu, i na świecie" - mówiła aktorka.
"To wspaniale wrócić w innej roli. (...) Dużo emocji. A będąc w jury jestem na festiwalu od samego początku do samego końca. Mam możliwość wymiany myśli, spotkań z twórcami. (...) To bardzo interesujące, że mogę to obserwować" - dodała.
Cannes pokochało ją za "Zimną wojnę", która na canneńskim festiwalu pokazywana była w 2018 roku
"Nie do końca się wtedy tego spodziewałam" - przyznaje aktorka. Dziś coraz częściej gra w zagranicznych produkcjach.
"Funkcjonowanie w międzynarodowym świecie wymaga bardzo dobrej logistyki. Jest mnóstwo podróży. (...) Teraz, po trzech latach, mogę powiedzieć, że jestem gotowa. Wiele się nauczyłam przez ten czas. I bardzo się cieszę, że wróciłam do Cannes w innej roli. Jestem bardzo szczęśliwa z tego powodu" - mówi w RMF FM Joanna Kulig.
Trzy dni przed przylotem na festiwal w Cannes skończyła w Nowym Jorku zdjęcia do komedii romantycznej "She Came to Me", który wyreżyserowała Rebecca Miller.
"Bardzo się polubiłyśmy i bardzo dobrze się rozumiemy" - mówiła w RMF FM Joanna Kulig.
Zobacz też:
Ten film wywołał w Polsce skandal. Teraz okazuje się, że to nie koniec
Erotyczne sceny i śmiałe sesje? Tak zaczynała polska gwiazda
Był u szczytu sławy, gdy zniknął. Kariera zniszczona przez seks
Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film