Reklama

Oscary 2022: To one poprowadzą galę. Wygrały na starcie

W tym roku oscarowa gala - po trzech latach przerwy - znów będzie miała prowadzącego. W dodatku nie będzie to jedna osoba, ale aż trzy. Zadania podjęły się aktorki i komiczki: Amy Schumer, Wanda Sykes i Regina Hall. Panie wystąpiły właśnie w pierwszym ze spotów promujących uroczystość, która odbędzie się w nocy z 27 na 28 marca.

W tym roku oscarowa gala - po trzech latach przerwy - znów będzie miała prowadzącego. W dodatku nie będzie to jedna osoba, ale aż trzy. Zadania podjęły się aktorki i komiczki: Amy Schumer, Wanda Sykes i Regina Hall. Panie wystąpiły właśnie w pierwszym ze spotów promujących uroczystość, która odbędzie się w nocy z 27 na 28 marca.
Amy Schumer, Regina Hall i Wanda Sykes poprowadzą tegoroczną oscarową galę /materiały prasowe

Stacja ABC, do której należą prawa do transmisji z oscarowej gali, rozpoczyna oscarową kampanię. Zaprezentowała właśnie filmik, którego bohaterkami są trzy gospodynie tegorocznej uroczystości: Amy Schumer, Regina Hall i Wanda Sykes.

W opublikowanym wideo panie siedzą w kuchni, piją wino i rozmawiają na temat przygotowań do oscarowej gali. Obierają sobie za cel, by być lepszymi od zeszłorocznego gospodarza, by po chwili stwierdzić, że przecież żadnego nie było. Podobnie jak rok i dwa lata wcześniej. W efekcie stwierdzają, że wygrały już na starcie.

Reklama

Zanim Schumer, Hall i Sykes zostały wybrane do poprowadzenia oscarowej gali, jej producent, Will Packer, przez kilka tygodni prowadził rozmowy z kandydatami i kandydatkami na gospodarza tegorocznej imprezy. Jednym ze scenariuszy na uatrakcyjnienie gali ma być trzyaktowa formuła, w której w każdej godzinie uroczystości widzowie show będą zabawiani przez innego prowadzącego.

Komiczka i aktorka Amy Schumer ma na swoim koncie ma już występy w kilku filmach, własny serial komediowy ("Inside Amy Schumer"), nagrodę Grammy oraz obecność na liście 100 najbardziej wpływowych ludzi magazynu "Time". 

Z kolei Regina Hall to aktorka znana z roli Brendy Meeks w serii "Straszny film". Telewizyjna widownia kojarzy ją również z serialu "Allly McBeal".

Trzecia z mających poprowadzić tegoroczną galę Oscarów - Wanda Sykes - to najbardziej doświadczona z całej trójki artystka. Komiczka, aktorka i scenarzystka znana jest jako twórczyni telewizyjnego formatu "The Chris Rock Show". Kojarzymy ją także z aktorskich występów w serialach "Pohamuj entuzjazm" i "Sprawa idealna".

Jak uratować Oscary?

Według "Hollywood Reporter" oglądalność gali oscarowej w 2021 r. - kiedy w kategorii najlepszy film zwyciężył "Nomadland" Chloe Zhao - spadła do 10,4 mln widzów, podczas gdy w 2020 r. - wygrana "Parasite" Bonga Joon-ho - wynosiła 23,6 mln widzów. ABC z pewnością ma nadzieję na odwrócenie tego trendu w bieżącym roku" - ocenił opiniotwórczy portal.

W 2019 r. - po tym, jak z roli prowadzącego galę oscarową zrezygnował oskarżony o homofobię komik Kevin Hart - decyzją Akademii po raz pierwszy od 30 lat ceremonia odbyła się bez gospodarza ani gospodyni. W 2020 r. postanowiono powtórzyć tę formułę. Jak argumentowali wówczas członkowie Akademii, uroczystość bazującą na "osobowościach sław wręczających nagrody" oglądało 30 mln widzów w Stanach Zjednoczonych, co oznacza "nieznaczny wzrost oglądalności" w porównaniu z rokiem 2018.

Również ubiegłoroczna ceremonia wręczenia Oscarów nie miała prowadzącego. W roli prezenterów wręczających nagrody wystąpili m.in. Joaquin Phoenix, Renee Zellweger, Laura Dern, Reese Witherspoon, Halle Berry, Regina King i Brad Pitt. Z powodu pandemii i związanych z nią obostrzeń część artystyczną zaprezentowano w Dolby Theatre, a nominowani oraz prezenterzy poszczególnych kategorii zgromadzili się na dworcu kolejowym Union Station w Los Angeles. Ze względu na tych nominowanych, którzy nie mogli przyjechać do Stanów Zjednoczonych, część uroczystości odbyła się poza granicami kraju.

Zobacz również:

Teraz się wstydzi? Karierę zaczynała od filmów erotycznych

Znany Rosjanin nie ma wątpliwości. "Putin przeżywa psychiczne załamanie"

Najgorszy człowiek na świecie? Te gwiazdy są wciąż zapatrzone w Putina

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Oscary 2022
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy