Reklama

Oscarowa gala znów będzie miała prowadzącego

Po trzech latach, kiedy gala oscarowa odbywała się bez prowadzącego i bazowała na osobowościach sław wręczających nagrody, organizatorzy imprezy podjęli decyzję o przywróceniu jej tradycyjnej formuły - podał portal Variety. Na razie wciąż nie wiadomo, kto będzie gospodarzem uroczystości.

Po trzech latach, kiedy gala oscarowa odbywała się bez prowadzącego i bazowała na osobowościach sław wręczających nagrody, organizatorzy imprezy podjęli decyzję o przywróceniu jej tradycyjnej formuły - podał portal Variety. Na razie wciąż nie wiadomo, kto będzie gospodarzem uroczystości.
Kto poprowadzi oscarową galę w 2022 roku? /Lewis Joly-Pool /Getty Images

Jak czytamy w portalu Variety, decyzję o przywróceniu ceremonii poprzedniej formuły ogłosił prezes Hulu Originals i ABC Entertainment Craig Erwich, nie informując jednak, kto poprowadzi galę. "Wkrótce będziemy mieli więcej szczegółów, którymi będziemy mogli się podzielić" - zapowiedział, cytowany w tekście.

Zainteresowanie jednodniową posadą wyraziłjuż Tom Holland, gwiazdor najbardziej kasowego filmu ubiegłego roku - "Spider-Man: Bez drogi do domu". "Gdyby mnie o to poproszono, zgodziłbym się i bardzo dobrze bym się tym bawił. Naprawdę by mi się to podobało" - wyznał aktor w rozmowie z portalem "The Hollywood Reporter".

Reklama

Jak uratować Oscary?

Według portalu, oglądalność gali oscarowej w 2021 r. - kiedy w kategorii najlepszy film zwyciężył "Nomadland" Chloe Zhao - spadła do 10,4 mln widzów, podczas gdy w 2020 r. - wygrana "Parasite" Bonga Joon-ho - wynosiła 23,6 mln widzów. "ABC z pewnością ma nadzieję na odwrócenie tego trendu w br." - ocenił portal.

W 2019 r. - po tym, jak z roli prowadzącego galę oscarową zrezygnował oskarżony o homofobię komik Kevin Hart - decyzją Akademii po raz pierwszy od 30 lat ceremonia odbyła się bez gospodarza ani gospodyni. W 2020 r. postanowiono powtórzyć tę formułę. Jak argumentowali wówczas członkowie Akademii, uroczystość bazującą na "osobowościach sław wręczających nagrody" oglądało 30 mln widzów w Stanach Zjednoczonych, co oznacza "nieznaczny wzrost oglądalności" w porównaniu z rokiem 2018.

Również ubiegłoroczna ceremonia wręczenia Oscarów nie miała prowadzącego. W roli prezenterów wręczających nagrody wystąpili m.in. Bong Joon-ho, Joaquin Phoenix, Renee Zellweger, Laura Dern, Reese Witherspoon, Halle Berry, Regina King i Brad Pitt. Z powodu pandemii i związanych z nią obostrzeń część artystyczną zaprezentowano w Dolby Theatre, a nominowani oraz prezenterzy poszczególnych kategorii zgromadzili się na dworcu kolejowym Union Station w Los Angeles. Ze względu na tych nominowanych, którzy nie mogli przyjechać do Stanów Zjednoczonych, część uroczystości odbyła się poza granicami kraju.

Tytuły nominowane do 94. Oscarów poznamy 8 lutego. Gala wręczenia statuetek odbędzie się 27 marca w hollywoodzkim Dolby Theatre.

Zobacz również:

Gwiazda filmów porno w szpitalu. Cierpi na rzadką chorobę

Jazda bez trzymanki? To najbardziej szalony film roku!

Znany pisarz znieważył prezydenta RP? Jest wyrok sądu!

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Oscary 2022
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy