Światowe premiery polskich dokumentów na festiwalu w Salonikach
Już we wtorek, 11 marca światową premierę podczas 27. Międzynarodowego Festiwalu Filmów Dokumentalnych w Salonikach będzie miał film "My Sunnyside" w reżyserii Matyldy Kawki, a dzień później film "Dziecko z pyłu" ("Child of Dust") Weroniki Mliczewskiej – nowe koprodukcje dokumentalne Telewizji Polskiej.
Film "My Sunnyside" zostanie zaprezentowany w kategorii debiutów (Newcomers Competition), z kolei "Dziecko z pyłu" powalczy o zwycięstwo w kategorii filmów międzynarodowych (International Competition).
"My Sunnyside" opowiada historię siedmiu lat z życia pary transpłciowej – Jo i Allie – którzy wspólnie przechodzą przez proces tranzycji, budując jednocześnie rodzinę i społeczność wokół siebie. Film ukazuje ich codzienne życie, radości i smutki, a także walkę z chorobą nowotworową, która dotyka Jo. To poruszająca opowieść o miłości, akceptacji i walce z przeciwnościami losu.
"To, co najbardziej mnie inspiruje w historii Allie i Jo, to temat transgresji, przesuwania granic możliwości auto-manifestacji w świecie w kierunku autokreacji. Pragnienie prezentowania się w świecie zgodnie z ekspresją płci, które niekoniecznie pokrywa się z tym, w jaki sposób będzie nas postrzegać otoczenie. I to, co dla mnie najbardziej intrygujące: odwieczny taniec elementów męskich i żeńskich. Taniec dziki, pierwotny, a także ten, który poddany jest reżimowi ocen społecznych" – mówi Matylda Kawka, scenarzystka i reżyserka "My Sunnyside".
Z kolei "Dziecko z pyłu" Weroniki Mliczewskiej przedstawia historię 55-letniego Sanga, który jest jednym z wielu dzieci poczętych przez amerykańskich żołnierzy w czasie wojny w Wietnamie. Sang przez całe życie marzy o spotkaniu z ojcem. Kiedy w końcu odnajduje go w Stanach Zjednoczonych, musi zmierzyć się z trudnymi wyborami i nową rzeczywistością. Siła filmu tkwi w jego uniwersalnym przesłaniu: wpływ wojny rozciąga się na pokolenia, a uwolnienie się od jej skutków to ciężka walka. "Dziecko z pyłu" eksploruje ojcostwo, stratę i przynależność.
"Początki 'Dziecka z pyłu' są głęboko osobiste. Osiem lat temu, będąc w Wietnamie na planie innego dokumentu, spotkałam się z Amerykanami - ludźmi, których życiowe poszukiwania tożsamości ukształtowały ich życie. Widząc, jak głęboko emocjonalnie nadal odczuwali brak z powodu nieodnalezienia swoich amerykańskich ojców - nawet 50 lat później - zdałam sobie sprawę, że nie jest to opowieść o przeszłości, ale o teraźniejszości" – tak o swoim filmie mówi Weronika Mliczewska, reżyserka i producentka filmu, będącego jej pełnometrażowym debiutem dokumentalnym, nad którym pracowała przez ponad osiem lat.
Widzowie w Polsce po raz pierwszy zobaczą "My Sunnyside" już wkrótce. Jesienią film planuje wyemitować Telewizja Polska. Oprócz TVP produkcję współfinansował PISF oraz reżyserka, która w ponad 7-letnim okresie zdjęciowym wspomagała się crowdfundingiem. Również film "Dziecko z pyłu" widownia festiwalowa w Polsce zobaczy już niebawem. Telewizja Polska wyemituje go prawdopodobnie jeszcze w 2025 roku. Film jest koprodukcją międzynarodową, w której udział wzięły m.in.: Wietnam, Czechy, Szwecja i Polska.