Reklama

Discovery+ pokaże dokument o procesie Amber Heard i Johnny’ego Deppa

Przez prawie siedem tygodni proces Johnny’ego Deppa i Amber Heard elektryzował media i opinię publiczną na całym świecie. Choć to, co działo się na sali rozpraw, można było śledzić na żywo, platforma Discovery+ postanowiła podsumować tę zaciekłą batalię w dwuczęściowym filmie dokumentalnym. Według zapowiedzi platformy film "Johnny vs Amber: The US Trial" trafi na ekrany już 19 września.

Przez prawie siedem tygodni proces Johnny’ego Deppa i Amber Heard elektryzował media i opinię publiczną na całym świecie. Choć to, co działo się na sali rozpraw, można było śledzić na żywo, platforma Discovery+ postanowiła podsumować tę zaciekłą batalię w dwuczęściowym filmie dokumentalnym. Według zapowiedzi platformy film "Johnny vs Amber: The US Trial" trafi na ekrany już 19 września.
Amber Heard i Johnny Depp /AP/Associated Press /East News

Jak zapowiadają autorzy dokumentu, w filmie, poza dobrze znanymi fragmentami zeznań, znajdą się również wywiady z prawnikami Johnny'ego Deppa, a także komentarze dziennikarzy oraz ekspertów w dziedzinie prawa. Dokument ma również pokazać materiały zakulisowe i zaprezentować część zebranych materiałów dowodowych.

"Johnny vs Amber: The US Trial": Premiera już 19 września

Pierwsza część poświęcona będzie Deppowi. Zostaną w niej omówione nie tylko wydarzenia z okresu małżeństwa aktora z Amber Heard. Twórcy sięgną też do trudnego dzieciństwa gwiazdora "Piratów z Karaibów". Depp doświadczył przemocy ze strony matki, co miało przyczynić się do jego uzależnienia od narkotyków. Druga część będzie spojrzeniem na proces oczami Heard. W tym odcinku ujawnione zostaną m.in. szczegóły rzekomej napaści seksualnej. Istotnym aspektem tego materiału będzie próba wyjaśnienia tego, jak zwolennicy Deppa za pośrednictwem mediów społecznościowych pogrążyli Amber Heard i przyczynili się ostatecznie do jej porażki na sali sądowej. Zdaniem Heard i jej prawniczki, to właśnie niedostateczna reprezentacja w mediach społecznościowych i fala hejtu jaka na nią spłynęła, w zderzeniu z ogromnym poparciem, na jakie mógł liczyć gwiazdor, wpłynęły na decyzję przysięgłych.

Reklama

Z komunikatu cytowanego przez serwis NME dowiadujemy się, że dokument ma być obiektywnym spojrzeniem na proces. Odda głos obu stronom, pokaże kluczowe dowody zaprezentowane przez prawników obojga byłych małżonków, wskaże też punkty zwrotne, które zdecydowały o tym, jak zakończył się "proces dekady". Dokument ma pozwolić widzom na samodzielne podjęcie decyzji, komu wierzyć" - wskazuje komunikat.

Depp kontra Heard: To był proces stulecia

Procesie o zniesławienie, który Depp wytoczył swojej byłej małżonce w związku z artykułem, jaki ukazał się w 2018 roku na łamach "The Washington Post", zakończył się 1 czerwca. Ława przysięgłych orzekła, że Heard zniesławiła byłego męża, opisując siebie w tym tekście jako ofiarę przemocy domowej. Sąd orzekł, że aktorka ma zapłacić Deppowi odszkodowanie w wysokości 10,35 mln, Depp ma z kolei zapłacić byłej żonie 2 mln dolarów, gdyż przysięgli uznali, że aktorka, która wcześniej wniosła kontrpozew, zdołała udowodnić jeden z trzech elementów zniesławienia pod jej adresem.

Czytaj również:

Barbara Kurdej-Szatan: Krystyna Janda wspiera gwiazdę "M jak miłość"

Mateusz Damięcki miał raka jądra. "Było mi wszystko jedno

Ale pomyłka! To on jest najseksowniejszym mężczyzną świata

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Johnny Depp | Amber Heard
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy