Anna Karczmarczyk: Aktorstwo na emocjach
"Sztuka o miłości, tęsknocie... o wspomnieniu! Sztuka która obnaża dojrzałych ludzi z ich słabości, z zagubienia w dorosłości i presji społeczeństwa" - w ten sposób aktorka Anna Karczmarczyk zaprasza na najnowsze przedstawienie ze swoim udziałem - "Przystojniaczka" w Teatrze Kwadrat.
Sztukę reklamuje zmysłowe zdjęcie gwiazd spektaklu: Annie Karczmarczyk partneruje Michał Korcz. "Wolę działać, a potem najwyżej żałować, niż żałować, że czegoś nie zrobiłam" - aktorka przedstawia swoje życiowe motto.
Anna Karczmarczyk: Aktorstwo na emocjach 7
zobacz zdjęcia
Anna Karczmarczyk: Aktorstwo na emocjach
"Sztuka o miłości, tęsknocie... o wspomnieniu! Sztuka która obnaża dojrzałych ludzi z ich słabości, z zagubienia w dorosłości i presji społeczeństwa" - w ten sposób aktorka Anna Karczmarczyk zaprasza na najnowsze przedstawienie ze swoim udziałem - "Przystojniaczka" w Teatrze Kwadrat.
Sztukę reklamuje zmysłowe zdjęcie gwiazd spektaklu: Annie Karczmarczyk partneruje Michał Korcz. "Wolę działać, a potem najwyżej żałować, niż żałować, że czegoś nie zrobiłam" - aktorka przedstawia swoje życiowe motto.
1 / 7
Zanim zaistniała na kinowym ekranie w "Galeriankach", Karczmarczyk miała już na koncie epizod telewizyjny. Jako 13-latka zadebiutowała w serialu "Na Wspólnej".
"Lubiłam występować na apelach w szkole, dobrze się czułam przed kamerą, co widać w moich rodzinnych filmikach kręconych przez tatę. Zresztą to on, gdy miałam 6 lat, znalazł w gazecie ogłoszenie, że poszukują dzieci do statystowania w reklamach. Potem spotkaliśmy agenta, który zaproponował mi sesję zdjęciową i tak się potoczyło"- opowiada aktorka.
Źródło: AKPA
Autor: Gałązka
2 / 7
W serialu "Na dobre i na złe" Karczmarczyk wciela się w postać doktor Pietrzak. Jej bohaterka bywa poddawana przez scenarzystów wielu życiowym próbom. W dniu ślubu zginął jej partner Jan, niedługo potem okazało się, że jego dziecko, którego lekarka się spodziewa, jest poważnie chore i niezbędna jest operacja w łonie matki.
"Aktorstwo to praca na emocjach, często własnych doświadczeniach i wyobraźni. W tym przypadku nie było inaczej, jednak największą rolę odegrała ta ostatnia. Wprowadzić się w stan tak wielkiej straty nie jest łatwo. Takie emocje są wyzwaniem dla każdego aktora, ale ja zdecydowanie lubię je grać. Jestem fanką dramatów! Należę do grupy aktorów, którzy najwyraźniej lubią się samobiczować" - mówi Karczmarczyk.
Źródło: AKPA
Autor: Gałązka
3 / 7
Wielka pasją aktorki jest jazda na motocyklu.
"Motocykl daje mi wolność, wspaniale jest czuć wiatr we włosach, oglądać wszystko dookoła, nie myśleć o pierdołach, tylko skupić się wyłącznie na jeździe. Tęskno mi też do bardziej ekstremalnych wyczynów, niestety jest mały problem - mam zobowiązania w filmie i teatrze. Ten zawód wymaga zdrowia i kondycji" - przyznaje Karczmarczyk.
Źródło: East News
Autor: Magdalena Głowacka
4 / 7
Gdy Cezary Pazura przygotowywał się do realizacji gangsterskiej komedii "Weekend", potrzebował do jednej z kobiecych ról dziewczyny seksownej i jednocześnie ujmująco niewinnej.
W osobie Karczmarczyk znalazł wszystko co było potrzebne do zbudowania postaci "Młodej" - dziewczyny ślicznej, bezpretensjonalnej a jednocześnie prowokacyjnej i uwodzicielskiej.
Źródło: materiały dystrybutora
5 / 7
W 2016 roku Karczmarczyk wzięła udział w 5. edycji "Tańca z Gwiazdami" na antenie Polsatu. Jej partnerem była Jacek Jeschke.
Jako pierwszej uczestniczce w historii programu udało jej się otrzymać maksymalną notę od jurorów już w w pierwszym odcinku. Nie było więc dla nikogo zaskoczeniem, że Karczmarczyk i Jeschke zdobyli Kryształową Kulę.
Źródło: AKPA
Autor: Kurnikowski
6 / 7
Od roku aktorka jest żoną Pascala Litwina, producenta telewizyjnego, którego poznała podczas występów w programie "Taniec z Gwiazdami".
Ślubną próbę generalną aktorka przeszła już w 2016, kiedy na planie serialu "Powiedz tak!" stanęła na ślubnym kobiercu z bohaterem granym przez Piotra Bondyrę.
Źródło: East News
Autor: Bartosz Krupa
7 / 7
Karczmarczyk jest artystką wielu talentów.
"Ćwiczyłam 5 lat karate, dwa lata taniec towarzyski i nowoczesny. Jeździłam na strzelnicę, miałam chwilową fascynację basenem. Jeździłam konno. Cztery lata malowałam. Trochę rzeźbiłam i śpiewam od czasu do czasu... Gdyby doba miała 36 godzin, kontynuowałbym wszystko" - zwierza się aktorka.
Źródło: East News
Autor: VIPHOTO