"Zielona granica": Grażyna Torbicka nawiązała do słów Zbigniewa Ziobry
"Zielona granica" to zdecydowanie najgłośniejszy polski film jesieni. O produkcji Agnieszki Holland szczególnie dużo ma do powiedzenia środowisko prawicowe. Film do kin trawił 22 września, ale jego uroczysta premiera odbiła się kilka dni wcześniej. Obecna na niej Grażyna Torbicka, która odniosła się do słów krytyków filmu.
W środę w Warszawie odbyła się uroczysta premiera "Zielonej granicy". Podczas wydarzenia, oprócz reżyserki, wspomnianych aktorów i ludzi filmu (Pawła Pawlikowskiego, Juliusza Machulskiego, czy Mai Komorowskiej), pojawiły się także osoby związane z polityką i działalnością charytatywną.
Na premierę przybyła m.in. wicemarszałkini sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, posłanka Katarzyna Piekarska oraz były rzecznik praw obywatelskich, kandydat do senatu - Adam Bodnar oraz Jerzy Owsiak i Janina Ochojska.
Obecna na premierze Grażyna Szapołowska, w swojej przemowie odniosła się do słów krytyków filmu, którzy nie szczędzili mocnych słów pod adresem filmu, chociaż go nie widzieli. "Będziemy mogli mówić o filmie naszym głosem, bo zobaczymy go osobiście, a nie nieosobiście, jak niektórzy" - powiedziała dziennikarka.
"Jest mi przykro z tego powodu, że taki film jest realizowany. Jak słyszałem, w zdecydowany sposób oczernia polskich funkcjonariuszy. Czytałem wręcz taką opinię, że pokazuje ich jak niemal sadystów" - mówił Andrzej Duda w programie "Gość Wiadomości" w TVP. "Poczekam, aż w jakieś telewizji go pokażą. Nie będę ekstra płacił, żeby to obejrzeć" - dodał z kolei w rozmowie z TVN24.
"W III Rzeszy Niemcy produkowali propagandowe filmy pokazujące Polaków jako bandytów i morderców. Dziś mają od tego Agnieszkę Holland" - napisał w początkiem września na Twitterze minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
"Zielona granica" uświadamia nam, że dyskusja o wyborach moralnych nie jest domeną akademickich sal, lecz dzieje się tu i teraz, we współczesnej Polsce. Film jest fikcją, ale jego scenariusz powstał na bazie prawdziwych wydarzeń, które dzieją się tuż obok nas. Przygotowania do filmu objęły setki godzin analizy dokumentów, wywiady z uchodźcami, strażnikami granicznymi, mieszkańcami pogranicza, aktywistami i ekspertami.
Przejmująco aktualna "Zielona granica" to kino na istotny i angażujący temat, które otwiera oczy, trafia prosto w serce i nikogo nie pozostawia obojętnym. W filmie przeplatają się trzy perspektywy - uchodźców, polskich aktywistów i strażników granicznych - ale "Zielona granica" jest przede wszystkim opowieścią o ludziach. O ludziach stawianych przed sytuacjami granicznymi. Jest filmem o odwadze, o strachu i bohaterstwie, o krzywdzie i nadziei.