Reklama

Prezydent Andrzej Duda o "Zielonej granicy": Antypolski film

"Reżim białoruski od dwóch lat prowadzi przeciw nam akcję hybrydową, którą ten film wspiera" - powiedział w czwartek prezydent Andrzej Duda w TVN24, pytany o film Agnieszki Holland "Zielona granica". Dodał, że to "w istocie antypolski film".

"Reżim białoruski od dwóch lat prowadzi przeciw nam akcję hybrydową, którą ten film wspiera" - powiedział w czwartek prezydent Andrzej Duda w TVN24, pytany o film Agnieszki Holland "Zielona granica". Dodał, że to "w istocie antypolski film".
Andrzej Duda uważa, że "Zielona granica" to "antypolski film" /EPA/JUSTIN LANE, Piotr Nowak /PAP/EPA

Prezydent zaznaczył, że reżim białoruski od dwóch lat prowadzi przeciw nam akcję hybrydową, którą ten film wspiera. Dodał, że w Mińsku i Moskwie przyjęto ten film z radością. Podkreślił, że filmu nie widział i nie wybiera się na niego. "Poczekam, aż w jakieś telewizji go pokażą. Nie będę ekstra płacił, żeby to obejrzeć" - dodał. 

Andrzej Duda o filmie "Zielona granica": Poczekam, aż w jakiejś telewizji go pokażą

Prezydent był pytany o słowa dotyczące filmu Holland, "czy serio uważa, że rodacy, którzy pójdą na film Agnieszki Holland są 'świniami'".

Reklama

Prezydent podkreślił, że to był cytat. "Powiedziałem, że cytuję wypowiedź przedstawicieli polskich służb, Straży Granicznej, którzy oglądali ten film i wypowiadali się na ten temat w mediach" - zaznaczył Duda.

"Mówiłem, że się nie dziwię w sytuacji gdy prawdą jest to, co oni mówią, że jest to film, który oczernia straż graniczną, który pokazuje ich niemalże jako sadystów - a takie były wypowiedzi. Że jest to film antypolski, pokazuje zafałszowany obraz działania polskich służb, pokazuje nas jako naród, który nie chce przyjmować innych na swoje terytorium - naród, który przyjął w ostatnim czasie miliony uchodźców z Ukrainy. To jest robienie filmu, który w istocie jest antypolski, co uważam za głęboko nieprzyzwoite" - podkreślił prezydent.

Przypomniał, że miliony Polaków otworzyły serce i przyjęły uchodźców z Ukrainy. "Jak się czują ci ludzie, którzy dzisiaj patrzą, że zamiast uznana reżyserka zrobić film, jak Polacy otwierają swoje serca i przyjmują uchodźców, którzy uciekają przed wojskami rosyjskimi, robi film oczerniający polskie służby i Polaków. Ja się z tym nie zgadzam, bo jestem prezydentem i moim obowiązkiem jest się z tym nie zgadzać" - zaznaczył Duda.

Już po pierwszych przekazach o treści filmu, związkowcy z Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej wydali oświadczenie na jego temat, kwitując go stwierdzeniem "tylko świnie siedzą w kinie".


PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Agnieszka Holland | Zielona granica (film) | Andrzej Duda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy