Reklama

Zbliża się premiera filmu legendy. W sukces nie wierzy nawet dystrybutor

Na nadchodzącym AFI Film Festival odbędzie się wyczekiwana światowa premiera najnowszego filmu Clinta Eastwooda - "Juror #2". Choć projekt reżysera o takiej renomie budzi zwykle ogromne zainteresowanie, tym razem przyszłość filmu stoi pod wielkim znakiem zapytania. Warner Bros. wydaje się traktować ten tytuł po macoszemu.

"Juror #2": Warner Bros. spisał film na straty?

Najnowsze informacje wskazują, że w USA "Juror #2" trafi zaledwie do około 50 kin, co jest znaczącym ograniczeniem w porównaniu do typowych premier wysokobudżetowych produkcji. Początkowo studio Warner Bros. Discovery miało nawet rozważać bezpośrednie wypuszczenie filmu na platformie MAX, co świadczy o ich wątpliwościach co do potencjału tej produkcji w tradycyjnej dystrybucji kinowej.

Niepokojące jest również to, że film Eastwooda został pominięty w kampanii oscarowej Warner Bros. Na grafikach promujących produkcje, które mają walczyć o statuetki, "Juror #2" po prostu się nie pojawił. Czy to oznacza, że studio już teraz spisało ten film na straty?

Reklama

Fabuła "Jurora #2" opowiada historię Justina Kempa, którego gra Nicholas Hoult. Kemp zasiada w ławie przysięgłych podczas głośnego procesu o przestępstwo, a kiedy odkrywa, że sam nieświadomie przyczynił się do śmierci ofiary, staje przed dramatycznym wyborem: ukryć prawdę, czy wyjawić swoje sekrety i oddać się w ręce sprawiedliwości. W filmie występuje też doborowa obsada: Toni Collette, Zoey Deutch, Kiefer Sutherland, Leslie Bibb i J.K. Simmons, a scenariusz napisał Jonathan Abrams, znany z pracy przy filmie "Plan ucieczki".

Choć sam temat filmu i gwiazdorska obsada brzmią intrygująco, przyszłość projektu wciąż pozostaje niepewna. W najbliższych dniach okaże się, czy premiera na festiwalu AFI zdoła odmienić losy tego niecodziennego thrillera.

Clint Eastwood: Legenda kina

Czy "Juror #2" rzeczywiście zamknie przebogatą karierę Clinta Eastwooda? Takie panuje przekonanie w środowisku, przede wszystkim ze względu na mocno zaawansowany wiek artysty.

Przypomnijmy, że gwiazdor jest laureatem czterech Oscarów. Dwóch w kategorii najlepsza reżyseria i dwóch jako producent obrazów nagrodzonych najcenniejszą statuetką - dla najlepszego filmu roku. Wszystkie otrzymał za "Bez przebaczenia" i "Za wszelką cenę".

Na jego reżyserskim koncie są też m.in. "Wyjęty spod prawa Josey Wales", "Co się wydarzyło w Madison County", "Rzeka tajemnic", "Gran Torino", "Oszukana", "Snajper", "Sully" czy "Richard Jewell".

Zobacz też: Tom Holland i legendarny reżyser łączą siły! Co wiemy o nowym projekcie?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Clint Eastwood
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy