Zakończenie piątego "Krzyku" trzymane w tajemnicy
Niedawno ukończono zdjęcia do piątej części kultowego "Krzyku". Jak się okazuje, zakończenie "Krzyku", bo taki tytuł nosi film, będzie niespodzianką nie tylko dla widzów, ale i dla występujących w nim aktorów. Otrzymali oni od ekipy scenariusze z fałszywymi zakończeniami, by nie mogli poznać odpowiedzi na pytanie, które zapewne będzie brzmiało: Kto zabijał?
"Powstało kilka wersji scenariusza i większość obsady nie ma pojęcia, czy dostało ten właściwy scenariusz, czy nie. Można więc powiedzieć, że również z nimi zagraliśmy w tę grę. A przecież największą zabawą serii 'Krzyk' jest to, że każdy jej bohater może być sprawcą, dopóki ponad wszelką wątpliwość nie udowodni się, że nim nie jest. Naszym celem jest więc trzymanie wszystkich odpowiedzi w tajemnicy tak długo, jak to możliwe" - wyjaśnił cel ukrywania szczegółów finału filmu producent William Sherak w wywiadzie z portalem "Cinemablend".
Praktyka celowego wprowadzania w błąd obsady filmu nie jest niczym nowym. W podobnej nieświadomości żyły m.in. gwiazdy dwóch finałowych odsłon komiksowej serii "Avengers". Jako że oba filmy kręcone były jednocześnie, aktorzy nie wiedzieli nawet, w scenie z której części aktualnie występują.
W piątej części "Krzyku" do swoich ról z poprzednich odsłon cyklu powróciły największe gwiazdy filmu: Neve Campbell, Courteney Cox, David Arquette oraz Marley Shelton. Do obsady serii dołączą wraz z piątym filmem: Jack Quaid, Melissa Barrera, Jenna Ortega, Dylan Minnette, Mason Gooding, Kyle Gallner, Jasmin Savoy Brown, Mikey Madison oraz Sonia Ben Ammar. Film reżyserują twórcy "Zabawy w pochowanego", Matt Bettinelli-Olpin i Tyler Gillett.
Premiera "Krzyku" zaplanowana została na 14 stycznia 2022 roku. Będzie to pierwsza część cyklu stworzona po śmierci reżysera poprzednich czterech filmów, Wesa Cravena.
