Reklama

Weekend w kinie: W cieniu Czarnej Wdowy

Osiem filmów wchodzi na ekrany polskich kin 9 lipca. Najgłośniejszą z premier jest z całą pewnością superprodukcja "Czarna Wdowa", w której Scarlett Johansson po raz ostatni wciela się w rolę tytułową.

Scarlett Johansson powiedziała dość. Aktorka za sprawą "Czarnej Wdowy" żegna się z kreacją Nataszy Romanoff, która zapewniła jej sławę w każdym zakątku świata i wzbogaciła jej konto o miliony dolarów. Teraz miejsce Johansson w kolejnych superprodukcjach Marvela zajmie najprawdopodobniej jej koleżanka z planu "Wdowy", Florence Pugh. Akcja produkcji Cate Shortland rozgrywa się po wydarzeniach znanych nam z filmu "Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów". Tytułowa bohaterka tym razem musi się zmierzyć z dawną traumą, gdy złowroga organizacja znów wkracza w jej życie. Ścigana przez potężnych, bezwzględnych wrogów, Natasza próbuje uporać się z przeszłością szpiega i naprawić relacje z bliskimi, które musiała poświęcić jeszcze przed wstąpieniem do Avengers.

Reklama

W piątek do kin wchodzą również dwa rodzime filmy. "Ściema po polsku" Mariusza Pujszo to kpina z naszej branży filmowej, sławy za wszelką cenę i pogoni za kasą. Nadgorliwy reżyser-samozwaniec (Pujszo) i jego kompan (Grzegorz Halama), po serii nieudanych interesów pragną zostać gigantami światowego kina i rekinami show-biznesu, choć nie do końca wiedzą jak. Gdy dołącza do nich trzeci, lekko gamoniowaty biznesmen (Piotr Adamczuk) postanawiają nakręcić film, ale oczywiście bez jakiegokolwiek scenariusza... Praca nad filmem jest nieskończoną farsą, sami filmowcy, w pogodni za pieniędzmi, chwilami zapominają o swoim projekcie, skupiają się na płatnych castingach półnagich dziewczyn, a ich hochsztaplerskie działania od początku skazują dzieło na niepowodzenie. Akcja rozpędza się i komplikuje do granic absurdu, aż cwaniactwo bohaterów zaczyna obracać się przeciwko nim.

Głównym bohaterem rozgrywającego się w czasie II wojny światowej dramatu Anny Kazejak "Cudak" jest natomiast Roman Cudakowski, muzyk, który gra w kapeli na weselach i miejskich imprezach. W czasie okupacji nie wiedzie mu się jednak dobrze. Szansą na zarobek stają się wstępy w lokalu dla Niemców. Ci nie wyobrażają siebie jednak orkiestry bez skrzypka. Wówczas Cudak na koncerty wyprowadza z getta uzdolnionego Szymona Akermana, z którym przed wojną nie żył w zgodzie. W nowej rzeczywistości obydwaj nawzajem siebie potrzebują: Cudak może zarabiać grając z Akermanem, ten natomiast zyskuje szansę na przeżycie. Pewnego dnia Roman decyduje się na stałe zabrać z getta skrzypka z jego rodziną, by ukrywać ich z narażeniem życia w swoim domu.

Ruth (Isla Fisher) i Charles (Dan Stevens), główni bohaterowie brytyjskiej komedii "Jak wywołałem byłą żonę", są małżeństwem idealnym. Pieniądze, sława, piękny dom i ocean wolnego czasu - każdy chciałby tak żyć. Jednak ich domowa idylla zostanie wkrótce przerwana. Pewnego dnia małżonkowie biorą udział w seansie spirytystycznym, w czasie którego przypadkowo zostaje przywołany duch ekscentrycznej byłej żony Charlesa, Elwiry (Leslie Mann). Od tej pory wszyscy muszą radzić sobie z zaskakującym miłosnym trójkątem. Między żonami iskrzy, Elwira nie chce odejść, Charles nie wie, co robić, a Ruth pragnie jak najszybciej pozbyć się swojej rywalki.

Maïwenn, nagrodzona w Cannes reżyserka, powraca z "DNA" - mocnym i poruszającym portretem rodzinnym, czerpiącym z osobistej, złożonej historii. Lato w Paryżu, miasto pustoszeje. Neige regularnie odwiedza ukochanego dziadka w domu spokojnej starości. To on ją wychowywał i chronił przed toksyczną rodziną, w której od lat szaleje emocjonalna burza. Kiedy Emir umiera, wszystkie międzypokoleniowe nierozwiązane konflikty wracają z nową mocą i zmuszają Neige do zgłębienia swej tożsamości.

A gdyby tak dwie najlepsze baśnie naszego dzieciństwa połączyć w jedną? Taki pomysł mieli twórcy filmu familijnego "Piotruś Pan i Alicja w Krainie Czarów". Ośmioletnia Alicja (Keira Chansa) i jej psotny brat Piotruś (Jordan A. Nash) spędzają błogie lato na angielskiej wsi. Zachęcani przez rodziców - Jacka i Rose (David Oyelowo i Angelina Jolie) dają upust wyobraźni - organizując herbaciane przyjęcia, walki na drewniane miecze i wymyślone przygody na statkach pirackich. Chwile szczęścia kończą się jednak, gdy ich rodzice popadają w poważne tarapaty. Chcąc pomóc rodzinie, Piotruś i Alicja wyruszają do Londynu, żeby sprzedać drogocenną pamiątkę. Ich wyprawa da początek wielkiej przygodzie, podczas której Alicja odkryje tajemniczą króliczą norę, a Piotruś wkroczy do świata fantazji jako nieustraszony przywódca Zaginionych Chłopców. To co nastąpi później, odmieni losy rodzeństwa i zapisze się w historii na zawsze.

W piątek do polskich kin wchodzi też horror z RPA zatytułowany "Gaia" w reżyserii Jaco Bouwera. W głębi starożytnego lasu coś zaczyna się budzić. Coś znacznie starszego niż ludzkość i znacznie większego. Bardziej przerażającego niż wszystko co znamy. Prastara istota natury, która pragnie zemsty. Teraz ludzkość musi zapłacić za to co zrobiła matce Ziemi. Śmierć i zniszczenie nadejdzie z mrocznego lasu.

Przez ponad 200 lat tytułowi bohaterowie animacji "Elfinki" żyli pod ziemią, ukrywając się przed ludźmi. Ale pewnego dnia elfinka Elfie, nie może już dłużej znieść ciasnoty i braku światła dziennego. Wraz z dwoma towarzyszami wychodzą na powierzchnię ziemi w poszukiwaniu czegoś nowego. Tam spotka ich wiele zabawnych przygód oraz nawiążą przyjaźń z wyjątkową osobą - cukiernikiem Theo. To wszystko przypomni Elfinkom o ich prawdziwym celu w życiu: pomaganiu innym.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kinowe premiery
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy