Śmierć dziecka to najgorsza tragedia jaka może spotkać rodzica. O jej konsekwencjach i próbach poradzenia sobie z wszechogarniającym żalem po stracie opowiada przejmujący dramat Davida Frankela "Ukryte piękno". Film, w którym główne role zagrali Will Smith, Edward Norton, Keira Knightley, Kate Winslet, Michael Peña oraz Helen Mirren, trafia właśnie na płyty Blu-ray i DVD.
Życie odnoszącego sukcesy pracownika branży reklamowej Howarda Inleta (Will Smith) załamuje się, w dniu, w którym umiera jego ukochana córka. Pogrążony w depresji zrywa kontakt ze wszystkimi znajomymi i całkowicie wycofuje się z życia. Jego koledzy z pracy Whit Yardshaw (Edward Norton), Claire Wilson (Kate Winslet) i Simon Scott (Michael Peña) poważnie boją się nie tylko o jego zdrowie psychiczne, ale także o przyszłości firmy, której Howard jest współwłaścicielem, a którą − po dziwnych zachowaniach Howarda - opuścili najlepsi klienci.
Zdesperowana trójka przyjaciół postanawia sprzedać firmę, jednak nie mogą tego zrobić bez zgody Howarda, posiadacza największej ilości udziałów. Aby tego dokonać, decydują się na desperacki krok. Chcąc pozbawić Howarda prawa głosu, postanawiają przedstawić w sądzie dowody, że ich partner przeszedł załamanie nerwowe a jego stan psychiczny uniemożliwia mu podejmowanie racjonalnych decyzji. Do znalezienia dowodów na poparcie tej teorii zatrudniają prywatną detektyw Sally Price (Ann Dowd). Nie przypuszczają, że ich desperacki plan pozwoli Howardowi na nowo odkryć głębię człowieczeństwa.
− "Ukryte piękno" to opowieść o powrocie do życia i miłości po traumie jaką jest nagła utrata najbliższej osoby. O tych niespodziewanych chwilach, dzięki którym nadzieja pojawia się w najtrudniejszych momentach naszego życia - mówi o swoim filmie reżyser David Frankel. - Są miliony przykładów ukrytego piękna. Są wyjątkowe i każdy z nas wyobraża sobie ja nieco inaczej. Ale to właśnie dla nich codziennie rano wstajemy z łóżek i działamy. "Ukryte piękno" to opowieść o tych maleńkich fragmentach codzienności, które sprawiają, że chcemy żyć - dodaje reżyser.
"Ukryte piękno" opowiada budującą na duchu historię o człowieku próbującym pogodzić się ze stratą jakiej doświadczył oraz jego poszukiwaniu sensu w tragedii, która go dotknęła. - Sposób w jaki zaczynasz patrzeć na świat i ludzi po osobistej tragedii może być piękny. A już na pewno jest doświadczeniem, które zmienia człowieka - mówi scenarzysta Allan Loeb.
− Teoria ukrytego piękna dotyczy każdego z nas. Nieważne przez jak trudny czas właśnie przechodzimy i co złego dzieje się w naszym życiu, dookoła nas zawsze dzieje się coś specjalnego dla czego warto żyć. Trzeba tylko tego poszukać - tłumaczy odtwórca głównej roli w filmie Will Smith.
Pomysł na scenariusz "Ukrytego piękna" narodził się w głowie scenarzysty Allana Loeba już dawno temu. Przez lata ewoluował i rozwijał się, aż wreszcie autor doszedł do wniosku, że wie w jaki sposób wykorzystać go w filmie. - Początkowo to była niewielka historia o człowieku piszącym listy do czasu, miłości i śmierci. Bardzo długo jednak nie potrafiłem wymyślić dlaczego miałby to robić - wyjaśnia Allan Loeb.
Howard, główny bohater filmu "Ukryte piękno", był człowiekiem sukcesu. Współwłaścicielem i szefem dynamicznie rozwijającej się agencji reklamowej. Przez lata te trzy pojęcia - czasu, miłości i śmierci były w jego "rękach" skutecznym narzędziem marketingowym. "Pragniemy miłości. Chcemy mieć więcej czasu. I boimy się śmierci" - Howard zwykł mawiać na spotkaniach z klientami. Kiedy jednak jego sześcioletnia córka przegrywa walkę ze śmiertelną chorobą, te trzy pojęcia nabierają w życiu mężczyzny specjalnego znaczenia. Howard ucieka od życia pogrążając się w żalu i rozpaczy czego wyrazem są pełne agresji listy jakie pisze do Miłości. Czasu i Śmierci. - Howard szuka odpowiedzi na pytania, które od wieków spędzają sen z powiek filozofów - tłumaczy reżyser David Frankel.
− Pogrążony w rozpaczy Howard niszczy swoją firmę, ponieważ nie jest już w stanie przejąć się niczym z otaczającego go świata. Jego partnerzy i najlepsi przyjaciele doprowadzeni do ostateczności decydują się na desperacki krok. Podejmują trudną decyzję, bo od niej zależy los setek zatrudnionych przez nich ludzi, ale przede wszystkim robią to z miłości do Howarda. Robią to dla niego - mówi producent Anthony Bregman.
Historia Howarda i sposób w jaki została opowiedziana były dla wielu aktorów głównym powodem, dla którego zdecydowali się na udział w "Ukrytym pięknie". - To bardzo oryginalna opowieść. Nigdy wcześniej nie czytała scenariusza, który choć trochę przypominałby tekst napisany przez Allana Loeba. To wspaniały pomysł i bardzo osobisty - mówi Helen Mirren odtwarzająca w filmie rolę Brigitte.
"Ukryte piękno" to opowieść o tajemniczych, niewidzialnych siłach oddziałujących na życie każdego z nas. Każdy z nas też inaczej je rozumie i nazywa, ale wszyscy szczególnie odczuwamy je podczas świąt Bożego Narodzenia. Z tego też powodu akcja film Davida Frankla rozgrywa się właśnie w czasie nowojorskiej świątecznej gorączki. - Jest coś budującego i cudownego w wizerunku Nowego Jorku w okresie świąt Bożego Narodzenia. Będąc tam czujesz się jakbyś był w środku szklanej kuli w milionami błyszczących płatków śniegu krążących wokół twojej głowy - ekscytuje się reżyser.
− Już podczas naszego pierwszego spotkania David powiedział, że Gwiazdka w Nowym Jorku a w szczególności na Manhattanie to jeden z najwspanialszych obrazów jakie można zobaczyć na świecie. I bardzo chciał go pokazać w naszym filmie - wspomina scenarzysta Allan Loeb.
Prace na planie "Ukrytego piękna" trwały łącznie 40 dni. Ekipa pracowała na Manhattanie, w dzielnicy Queens oraz w Whitney Museum of American Art. - Praca w Nowym Jorku to wspaniałe doświadczenie, ale niekiedy bywa ciężko. Szczególnie wtedy gdy podczas ujęcia jakiś przechodzień krzyczy do ciebie "Cześć Will, co dziś kręcisz?" - śmieje się Will Smith.
Na ekrany kin film "Ukryte piękno" wszedł w grudniu ubiegłego roku. W roku kolejnym Will Smith za swoją rolę w obrazie Davida Frankla zdobył nominację do nagrody Image Award w kategorii "wyróżniający się aktor w filmie pełnometrażowym".