Reklama

"Troll" to nowy hit Netfliksa? Głosy są podzielone

Film "Troll" to norweska nowość, która zadebiutowała na Netfliksie 2 grudnia. Film katastroficzny pozytywnie zaskoczył krytyków. Nieco inne zdanie mają widzowie, nie wszystkim produkcja nazwana "nową Godzillą" przypadła do gustu.

Film "Troll" to norweska nowość, która zadebiutowała na Netfliksie 2 grudnia. Film katastroficzny pozytywnie zaskoczył krytyków. Nieco inne zdanie mają widzowie, nie wszystkim produkcja nazwana "nową Godzillą" przypadła do gustu.
"Troll" /Courtesy of Netflix /materiały dystrybutora

"Troll": O czym jest film?

Gdy eksplozja w norweskich górach budzi wiekowego trolla, władze wysyłają nieustraszoną paleontolożkę, która ma powstrzymać siejącą zniszczenie istotę - czytamy w oficjalnym opisie Netfliksa. 

"Troll" to norweska produkcja w reżyserii Roar Uthaug. W rolach głównych występują Ine Marie Wilmann, Mads Sjogard Pettersen i Gard B. Eidsvold.

"Troll" to nowy hit Netfliksa?

Film "Troll" zadebiutował na Netfliksie 2 grudnia. W serwisie "Rotten Tomatoes" otrzymał 83% pozytywnych ocen wśród krytyków. Produkcja została okrzyknięta "nową Godzillą". W sieci pojawiły się pierwsze recenzje.

Reklama

"'Troll' to dobrze zrobiony film o gigantycznym potworze: efekty specjalne wyglądają dobrze, akcja jest czytelnie uchwycona przez kamerę Uthauga, a potwór ma niesamowitą niszczycielską moc, którą przedstawia tak, jakby trolle były złośliwymi zwierzętami, a nie złośliwymi złoczyńcami" - pisze Jesse Hassenger w recenzji dla "Polygon".

Film poza wątkiem katastroficznym, przybliża widzom kulturę norweską.

Jednak nie wszystkim oglądającym film przypadł do gustu. Na "Rotten Tomatoes" tylko 53% widzów wystawiło ocenę pozytywną. Recenzenci podkreślają, że do filmu trzeba podejść z dystansem - w końcu jest to film katastroficzny o "wielkim potworze".

Czytaj więcej: Anya Taylor-Joy: Piękność o niebanalnej urodzie

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Netflix
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy