Tom Holland o kłopotach w czasie pracy z Zendayą. Jest zbyt niski?
Tom Holland i Zendaya promują właśnie swój najnowszy film "Spider-Man: Bez drogi do domu", który wkrótce trafi na ekrany kin. We wspólnym wywiadzie aktorzy ujawnili, że dzieląca ich różnica wzrostu utrudniała im kręcenie scen kaskaderskich. Zdradzili, że niższy od swojej partnerki o kilka centymetrów Holland musiał się mocno nagimnastykować, by popisy Człowieka-Pająka wyglądały wiarygodnie. "To było dość problematyczne. W końcu to ja jestem superbohaterem. Powinienem wyglądać fajnie" – ubolewał Holland.
Wkrótce na ekranach polskich kin zadebiutuje długo wyczekiwana, nowa odsłona przygód Spider-Mana. W nadchodzącej produkcji zatytułowanej "Spider-Man: Bez drogi do domu”, której kinowa premiera odbędzie się 17 grudnia, główne role ponownie zagrali Tom Holland i Zendaya. Aktorski duet udzielił niedawno wspólnego wywiadu, w którym opowiedział o kulisach pracy nad filmem. Goszcząc w programie "The Graham Norton Show" odtwórca roli Człowieka-Pająka przyznał, że miał pewne problemy z kręceniem scen kaskaderskich. Wszystko przez różnicę wzrostu, jaka dzieli go z jego ekranową partnerką."Zwłaszcza jedna scena okazała się z tego względu trudna do zagrania" – zaznaczyła Zendaya, która jest od Hollanda wyższa o pięć centymetrów.
Para postanowiła wykorzystać jedną z technik stosowanych przez kaskaderów.
Jak dodał, nagrywanie owej sceny nieco zraniło jego ego.
Para, która spotyka się również poza planem, zapewniła, że dzieląca ich różnica wzrostu w życiu prywatnym nie jest dla nich kłopotliwa.
W wywiadzie udzielonym niedawno magazynowi "GQ" Holland zdradził tymczasem, że drobna postura dawniej była dla niego źródłem kompleksów. Aktor wyjawił, że pozując na czerwonych dywanach stosował pewien trik, by na zdjęciach sprawiać wrażenie wyższego niż jest w rzeczywistości.
"Za każdym razem stałem bliżej fotografów niż osób stojących za mną" – wyjaśnił. Z biegiem czasu nabrał jednak pewności siebie i zaakceptował to, jak wygląda. "Nie mogę tego zmienić. Mogę zbudować więcej mięśni, ale na swój wzrost nie mam wpływu" – skwitował gwiazdor.
Zobacz również:
"Sanatorium miłości": Zbyszek oświadczył się Ani na oczach milionów widzów!
Najsłynniejsze filmowe oblicza świętego Mikołaja
Tomasz Stockinger zarażony koronawirusem. Przejmujące nagranie aktora!
Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.