Reklama

Tom Hanks uważa, że w całej karierze zagrał w "czterech dobrych" filmach

W bogatej filmografii Toma Hanksa jest prawie sto tytułów, za role w dwóch z nich został nagrodzony Oscarem dla najlepszego aktora pierwszoplanowego. Fani jego talentu mogliby się pewnie godzinami spierać o to, która z tych produkcji są najlepsze. Jednak sam Tom Hanks uważa, że zagrał jedynie w czterech "całkiem dobrych" filmach. W rozmowie z magazynem "People" nie zdradził jednak, jakie filmy ma na myśli.

W bogatej filmografii Toma Hanksa jest prawie sto tytułów, za role w dwóch z nich został nagrodzony Oscarem dla najlepszego aktora pierwszoplanowego. Fani jego talentu mogliby się pewnie godzinami spierać o to, która z tych produkcji są najlepsze. Jednak sam Tom Hanks uważa, że zagrał jedynie w czterech "całkiem dobrych" filmach. W rozmowie z magazynem "People" nie zdradził jednak, jakie filmy ma na myśli.
Tom Hanks /Axelle/Bauer-Griffin/FilmMagic /Getty Images

Wyznanie Hanksa o tylko czterech "całkiem dobrych" filmach padło w rozmowie z "People" przypadkiem. Wywiad dotyczył bowiem procesu powstawania hollywoodzkich produkcji. "Nikt nie wie, w jaki sposób powstają filmy, choć wszyscy myślą, że wiedzą. Ja zagrałem w całej tonie filmów, a cztery z nich, moim zdaniem, były całkiem dobre, a wciąż jestem pod wrażeniem tego, w jaki sposób to wszystko układa się w film. Od zalążku pomysłu, aż do błyskającego na ekranie obrazu. Cały ten proces uznaję za cud" - powiedział Hanks.

Tom Hanks: Kręcenie filmów to bardzo ciężka praca

Nie wiadomo niestety, które z produkcji ze swoim udziałem gwiazdor uznaje za "całkiem dobre". Gdyby brać pod uwagę tylko filmy, za występ w których Hanks otrzymał nominację do Oscara, lista liczyłaby sześć tytułów. To "Filadelfia" i "Forrest Gump", za które dostał statuetkę, a także "Duży", "Szeregowiec Ryan", "Cast Away - Poza światem" oraz "Cóż za piękny dzień". Oczywiście nominacja do Oscara nie oznacza potwierdzenia jakości filmu. Można ją otrzymać za świetny występ w kiepskim filmie, można jej nie dostać za rolę w bardzo dobrym filmie.

Reklama

W rozmowie z "People" Hanks wymownie opisał też swój stosunek do aktorstwa. "Kręcenie filmów to bardzo ciężka praca. Trwa bardzo długo i składa się z takiej samej liczby momentów wielkiej radości, jak i wstrętu do samego siebie. To najwspanialsza praca na świecie, ale zarazem najbardziej zagmatwana z tych, które znam" - stwierdził aktor.

Ostatnio Toma Hanksa można było oglądać w biograficznym "Elvisie", a także w nowej ekranizacji "Pinokia". Przed aktorem teraz debiut literacki. 9 maja 2023 roku na półkach księgarskich pojawi się jego powieść zatytułowana "The Making of Another Major Motion Picture Masterpiece" ("Kręcenie kolejnego dużego filmowego arcydzieła"). W opisie fabuły książki czytamy, że jest to opowieść o kręceniu ogromnego, napakowanego gwiazdami, wartego miliony dolarów superbohaterskiego filmu akcji, a także skromnym komiksie, który go zainspirował.

Czytaj więcej:

Marcin Dorociński w "Mission: Impossible"? Polski aktor przerwał milczenie

Seksbomba? Polska aktorka nie unika rozbieranych scen

HBO Max usuwa papierosy z plakatów filmowych. Gwiazdorzy zostali ocenzurowani!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Tom Hanks
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy