Reklama

Ta scena przeszła do historii! Aktorka źle ją wspomina? "Żałosne doświadczenie"

Pamiętna scena, w której bohaterka grana przez Kirsten Dunst całuje podczas ulewy wiszącego do góry nogami Spider-Mana, przeszła do historii kina jako jeden z najbardziej kultowych ekranowych pocałunków. W nowym wywiadzie aktorka zdradziła, że filmowanie tego fragmentu produkcji było wyjątkowo niekomfortowe – zwłaszcza dla wcielającego się w Człowieka Pająka Tobeya Maguire’a. Zdobywczyni canneńskiej Złotej Palmy porównała kręcenie słynnego ujęcia do… reanimacji.

Pamiętna scena, w której bohaterka grana przez Kirsten Dunst całuje podczas ulewy wiszącego do góry nogami Spider-Mana, przeszła do historii kina jako jeden z najbardziej kultowych ekranowych pocałunków. W nowym wywiadzie aktorka zdradziła, że filmowanie tego fragmentu produkcji było wyjątkowo niekomfortowe – zwłaszcza dla wcielającego się w Człowieka Pająka Tobeya Maguire’a. Zdobywczyni canneńskiej Złotej Palmy porównała kręcenie słynnego ujęcia do… reanimacji.
"Spider-Man" /Columbia Pictures / Marvel Enterprises/Collection Christophel/Ea /East News

Kirsten Dunst o pocałunku w "Spider-Manie". "Robienie tego było dość żałosnym doświadczeniem"

W 2002 roku w kinach zadebiutował "Spider-Man" w reżyserii Sama Raimiego, w którym tytułową rolę zagrał Tobey Maguire. W jego ukochaną wcieliła się Kirsten Dunst. Goszcząc w programie "The Jonathan Ross Show", gwiazda "Melancholii" wróciła wspomnieniami do pracy nad tą produkcją, a konkretnie do filmowania kultowej sceny pocałunku w deszczu. 41-letnia aktorka zdradziła, że choć efekt końcowy zachwycił miliony widzów, kręcenie wspomnianego fragmentu obrazu było dla wykonawców bardzo niekomfortowe.

Reklama

Dunst wyjawiła, że twórca obrazu od początku przykładał do tej sceny dużą wagę. 

"Pamiętam, jak Sam dał mi książkę poświęconą najsłynniejszym filmowym pocałunkom, abym mogła się nimi zainspirować. Bardzo mu zależało na tym, by ta scena była naprawdę wyjątkowa. W rzeczywistości robienie tego było dość żałosnym doświadczeniem" – przyznała z rozbrajającą szczerością Dunst.

Powodem takiego stanu rzeczy nie była wszelako niechęć aktorki do ekranowego partnera czy jego braki w umiejętnościach, lecz problemy wynikające ze specyfiki ujęcia. Zdobywczyni canneńskiej Złotej Palmy w żartobliwym tonie porównała kręcenie owej sceny do techniki pierwszej pomocy zwanej sztucznym oddychaniem. 

"Lał deszcz, było zimno, Tobey nie mógł oddychać, więc to było prawie tak, jakbym go reanimowała" – zdradziła gwiazda.

Kirsten Dunst w filmie "Civil War"

Najnowszym zawodowym projektem Dunst jest dystopijny film akcji "Civil War", w którym u boku aktorki występują m.in. Wagner Moura oraz jej mąż Jesse Plemons. Fabuła koncentruje się wokół grupy dziennikarzy, którzy przedzierają się przez pogrążone w wojnie domowej Stany Zjednoczone, aby dotrzeć do stolicy i przeprowadzić ostatni wywiad z prezydentem. 

Produkcja zbiera bardzo entuzjastyczne recenzje. W opiniotwórczym serwisie Rotten Tomatoes tytuł uzyskał 92 proc. pozytywnych ocen krytyków. Polska premiera kinowa "Civil War" zaplanowana jest na 12 kwietnia.

Czytaj więcej: Kirsten Dunst: Od dziecka na ekranie

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Kirsten Dunst | Spider-Man
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy